Dzisiaj mam dla Ciebie do wygrania egzemplarz podręcznika „Język niemiecki dla opiekunów osób starszych” autorstwa Natalii Grosz. Książka została wydana przez wydawnictwo Poltext i wchodzi w skład serii „Niemiecki w pracy”. Opieka nad osobami starszymi to dzisiaj bardzo aktualny temat – można wręcz powiedzieć, że wobec starzenia się społeczeństw staje się coraz ważniejszy.
Chcesz zostać opiekunem bądź opiekunką osób starszych? Poznaj najważniejsze słownictwo, wyrażenia, konstrukcje oraz dialogi, które z pewnością przydadzą ci się w pracy.
Pragniesz zatroszczyć się o tych, którzy sami zrobić tego nie mogą – to piękne i niesamowite. Książka Język niemiecki dla opiekunów osób starszych powstała z myślą o tych, którzy każdego dnia pomagają innym, by mogli język obcy uczynić swoim dodatkowym atutem.
Początkowy rozdział zawiera najważniejsze zagadnienia gramatyczne, które umożliwią ci budowanie prostych zdań oznajmujących i pytających w czasie teraźniejszym i przeszłym. Ich znajomość to pierwszy krok na drodze do sprawnej komunikacji. Kolejne rozdziały to zbiór najczęściej używanych słów i wyrażeń, które pozwolą ci poznać podopiecznego i jego rodzinę, a także:
– opowiedzieć o sobie,
– zapytać o samopoczucie i dolegliwości,
– zorganizować czas wolny z podopiecznym,
– umówić wizytę u lekarza czy dentysty,
– reagować na trudne sytuacje,
i wiele więcej.
W książce znajdziesz również podpowiedzi, jak radzić sobie w sytuacjach, gdy występują trudności
w porozumiewaniu się, czy wskazówki, jak napisać dobre CV w języku niemieckim. Wszystkie konstrukcje możesz sobie utrwalić za pomocą różnorodnych ćwiczeń znajdujących się w książce, a także zamieszczonych na końcu każdego podrozdziału sekcji Wytnij, rozwieś, zapamiętaj! z pięcioma najważniejszymi zawartymi w nim wyrażeniami.
Ta książka to wszystko, co jest ci potrzebne, by bez obaw podjąć pracę w charakterze opiekuna osób starszych.
na pewno jest to potrzebny podręcznik, ponieważ dużo Polek i Polaków pracuje w charakterze opiekuna osoby starszej w krajach niemieckojęzycznych. Jest to zawód, w którym przynajmniej podstawowa znajomość języka jest absolutnie konieczna.
zaletą jest plik mp3 do pobrania – można posłuchać zwrotów z podręcznika i poćwiczyć wymowę
podręcznik zawiera rozdział poświęcony podstawowej gramatyce – świetna rzecz, bo znajomość najważniejszych zasad pozwoli już na samodzielną komunikację
treści podręcznika zawierają codzienne sytuacje, które na pewno pojawią się w pracy opiekuna osób starszych – bez znajomości odpowiedniego słownictwa ani rusz
podręcznik zawiera ćwiczenia, rozwiązania do nich oraz najważniejsze notatki
bardzo spodobały mi się strony „Przepisz, rozwieś, zapamiętaj” – zawierają one najważniejsze zwroty
KONKURS! Mam 1 egzemplarz do wygrania 🙂
Odpowiedz na pytanie: Dlaczego chciałabyś / chciałbyś otrzymać książkę „Język niemiecki dla opiekunów osób starszych”? (napisz do 5 zdań)
Zasady konkursu:
Organizatorem konkursu jest Magdalena Surowiec Języki nie takie obce (nazwa mojej firmy).
Konkurs trwa od momentu publikacji do 6 czerwca (niedziela), do godziny 23:59 czasu polskiego.
Zadaniem konkursowym jest odpowiedź na pytanie: Dlaczego chciałabyś / chciałbyś otrzymać książkę „Język niemiecki dla opiekunów osób starszych”? (do 5 zdań)
Uczestnik konkursu potwierdza, że jego odpowiedź jest oryginalna i że nie została opublikowana w innym miejscu oprócz w komentarzu na tej stronie.
Nagrodą w konkursie jest jeden egzemplarz książki Język niemiecki dla opiekunów osób starszych?
Wysyłka jest możliwa na terenie Polski.
Wyniki konkursu zostaną opublikowane do dwóch dni po zakończeniu konkursu pod tą recenzją.
W przypadku braku kontaktu ze zwycięzcą, zastrzegam sobie prawo do wyłonienia innego zwycięzcy.
Wzięcie udziału w konkursie jest jednoznaczne z wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych w celach konkursowych.
Udział w konkursie jest jednoznaczny z akceptacją treści regulaminu.
ROZWIĄZANIE KONKURSU
Nagrodę otrzymuje Zuzanna za komentarz:Dzień dobry! Książkę chciałabym wygrać dla mojej cioci, która od kilku miesięcy pracuje jako opiekunka w Niemczech. Ciocia także jest osobą starszą i nauka języka nie przychodzi jej łatwo. Być może z tą książką będzie jej milej;) Pozdrawiam serdecznie!
Na dzisiaj mam dla Ciebie odświeżoną wersję tego postu. Przypomnę, że wszystkie posty z serii „Rok z językiem niemieckim” znajdziesz tutaj. Dzisiaj przyjrzyjmy się tematowi „czytanie w języku obcym”.
W serii „Rok z językiem niemieckim” dzisiaj kolej na temat, który szczególnie leży mi na sercu, bo widzę, że wielu uczących się zaniedbuje czytanie w języku obcym, a to naprawdę bardzo pomaga.
Jak zacząć czytać po niemiecku? Można zacząć nawet na poziomie A1. Dlaczego ograniczać się do tekstów z podręcznika? Jest dzisiaj wiele zdydaktyzowanych książek, przygotowanych specjalnie dla uczących się, napisanych „prostszym” językiem (prawie zawsze z płytą CD). Książki takie najczęściej zawierają ćwiczenia, dzięki czemu uczeń może sprawdzić, czy zrozumiał przeczytany tekst. Często są również wyjaśnienia słówek.
Wydawnictwo Ze słownikiem przygotowało adaptacje klasyki dla uczących się niemieckiego. Znajdziemy tam 6 pozycji. Książki zawierają na marginesie słowniczek, który pozwala zrozumieć 70-80% treści.
Wydawnictwo Poltext przygotowało dwujęzyczną książkę „Zagubiony świetlik. Das verlorene Glühwürmchen”.Opis książki znajdziesz tutaj.
Myślę, że obecnie oferta jest tak bogata, że każdy znajdzie coś dla siebie. Pamiętam, że kiedy zaczynałam naukę niemieckiego w podstawówce, to oferta materiałów do uczenia się tego języka była dosyć uboga w porównaniu z angielskim. Dzisiaj jest tak samo dobra, więc każdy uczeń może wybrać coś ciekawego.
Jakie są zalety czytania książek w języku obcym?
Nauka nowych słów. Nie chodzi jednak o to, żeby sprawdzać każde słowo, którego się nie rozumie. Wyjątkiem są słowa-klucze. Często słyszałam od moich uczniów, że nie ma sensu czytać książek po niemiecku, skoro nie rozumie się wszystkiego. Nie o to jednak chodzi. Nie trzeba rozumieć każdego słowa, bo to przecież nie pojedyncze słowa blokują proces czytania. Czytanie z odpowiednim skupieniem sprawi, że będziemy czytać coraz sprawniej.
Poznawanie kultury czy mentalności. To nic nowego, że czytając książki, poszerzamy swoje horyzonty. Czytanie po niemiecku jest moim zdaniem wspaniałą okazją do często być może pierwszego zderzenia się z inną mentalnością. Literatura to bardzo ważna część kultury, a jak wspomniałam wcześniej, dzisiaj w ofercie wydawnictw znajdziemy również książki niemieckojęzycznych autorów przygotowane specjalnie dla uczących się.
Oswajanie się z językiem. Jeśli czytamy w języku ojczystym, to dlaczego nie czytać w obcym? Nie widzę ani jednego powodu, aby tego nie robić. Teksty w podręcznikach czasami wydają się nudne, a w książkach śledzimy akcję i zapewniam, że można poczuć sporą dumę, mając za sobą przeczytanie pierwszej książki po niemiecku czy w innym języku, którego się uczymy.
Czy ja wykorzystywałam ten sposób w nauce języków obcych?
Niemiecki: tak jak wspomniałam, „w dawnych czasach” oferta nie była tak bogata jak dzisiaj i na dodatek ludzie nie mieli w domu Internetu (muszę przyznać, że tęsknię za tamtymi czasami). Pamiętam jednak, że od mojej nauczycielki niemieckiego w liceum dostałam książkę Siegfrieda Lenza przygotowaną dla uczących się. Do dzisiaj ją mam.
Angielski: kiedy uczyłam się angielskiego w gimnazjum, warunkiem otrzymania oceny celującej na koniec roku było czytanie książek i przygotowanie słownictwa z nich. Nauczycielka dawała nam jakąś książkę. Pamiętam, że ja czytałam „Ms. Doubtfire”. W liceum było podobnie. Dobrze wspominam naukę w ten sposób, ponieważ nie był to mus. Kto chciał, to czytał.
Hiszpański: oj tak. W tym języku czytałam i czytam bardzo dużo. Teraz już jednak „normalne” książki, podobnie jak po niemiecku i angielsku.
Francuski / fiński: w obu tych językach czytałam i czytam artykuły czy wiadomości w Internecie.
Dzisiaj mam dla Was konkurs, w którym można wygrać bardzo ciekawą książkę wydawnictwa Poltext – „Zagubiony Świetlik. Das Verlorene Glühwürmchen”. Czytanie po niemiecku jest niezbędne i bezpośrednio związane z innymi umiejętnościami językowymi. Książka w wersji dwujęzycznej bardzo może Ci pomóc w rozwijaniu umiejętności czytania.
Język niemiecki dla dzieci
Stary las, świadek wielu niesamowitych historii, dzieli się nimi z młodym czytelnikiem. Świetlik, mały leśny duszek, gubi się w lesie. Zazwyczaj to on pomaga zbłąkanym. Czy jednak uda mu się samemu wydobyć z tarapatów? W mroku czyha wiele nieznanych stworzeń. Jak znaleźć przyjaciół i nie wpaść w pułapki wrogów?
Świetlik, ognik, duszek bagienny to postać z ludowych wierzeń słowiańskich, zamieszkująca lasy i bagna. Świecąc żółtym światłem, wskazywał dobrym ludziom drogę, a złych sprowadzał na manowce.Sięgnij po naszą propozycję aktywnej nauki języka niemieckiego poprzez zabawę!
Książka Zagubiony Świetlik w wersji dwujęzycznej umożliwia naukę języka niemieckiego dzieciom, które już potrafią czytać. Warto skorzystać z tej atrakcyjnej formy nauki. Książka stanowi znakomitą edukacyjną pomoc, dając dziecku dobre podstawy do nabycia umiejętności czytania niemieckich tekstów ze zrozumieniem.
Języka można uczyć się również przez zabawę, a w środku znajdziesz:
– wykreślanki,
– rebusy,
– zagadki.
Nagranie AUDIO
Czytaj, jednocześnie słuchając nagrania, i utrwalaj wymowę. Do książki zostało dołączone bezpłatne nagranie.
Historia zagubionego świetlika w wersji AUDIO została przygotowana w trzech wersjach:
– nagranie w wersji dwujęzycznej,
– nagranie w wersji niemieckiej,
– nagranie w wersji polskiej.
W każdej książce znajduje się specjalny kod, który umożliwia pobranie wersji audio (pliki mp3).
MOJA OPINIA
bardzo spodobała mi się oprawa graficzna książki: twarda oprawa, proste, ale ciekawe ilustracje
książka może być dla wielu uczących się dobrym zbliżeniem do literatury czytanej w języku niemieckim
książka nadaje się nie tylko dla dzieci, ale i dla dorosłych uczących się
tekstu nie jest dużo, więc jeśli ktoś na razie „boi się” czytania po niemiecku, to ta książka będzie dobrym początkiem
książka zawiera strony z ćwiczeniami, są również odpowiedzi
ogromną zaletą jest plik do pobrania z nagraniem audio – można więc najpierw posłuchać, a potem przeczytać
KONKURS! Mam 1 egzemplarz do wygrania 🙂
Odpowiedz na pytanie: Dlaczego chciałabyś / chciałbyś przeczytać książkę „Zagubiony Świetlik. Das Verlorene Glühwürmchen”? (napisz do 5 zdań)
Zasady konkursu:
Organizatorem konkursu jest Magdalena Surowiec Języki nie takie obce (nazwa mojej firmy).
Konkurs trwa od momentu publikacji do 30 maja (niedziela), do godziny 23:59 czasu polskiego.
Zadaniem konkursowym jest odpowiedź na pytanie: Dlaczego chciałabyś / chciałbyś przeczytać książkę „Zagubiony świetlik. Das verlorene Glühwürmchen”? (do 5 zdań)
Uczestnik konkursu potwierdza, że jego odpowiedź jest oryginalna i że nie została opublikowana w innym miejscu oprócz w komentarzu na tej stronie.
Nagrodą w konkursie jest jeden egzemplarz książki Zagubiony świetlik. Das verlorene Glühwürmchen.
Wysyłka jest możliwa na terenie Polski.
Wyniki konkursu zostaną opublikowane do dwóch dni po zakończeniu konkursu pod tą recenzją.
W przypadku braku kontaktu ze zwycięzcą, zastrzegam sobie prawo do wyłonienia innego zwycięzcy.
Wzięcie udziału w konkursie jest jednoznaczne z wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych w celach konkursowych.
Udział w konkursie jest jednoznaczny z akceptacją treści regulaminu.
ROZWIĄZANIE KONKURSU
Bardzo, bardzo trudno było mi podjąć decyzję. Po długim zastanowieniu wybrałam ten komentarz:
Tayen,dnia 25 maja 2021 o godz. 15:46
Chciałabym wygrać książkę „Zagubiony świetlik. Das verlorene Glühwürmchen” ponieważ moje prawdziwe podróże z językiem zaczynały się od tłumaczenia ze słownikiem książek lub tekstów piosenek. I tak jak Mały Książę był moim przewodnikiem przez język francuski tak chciałabym by Świetlik poprowadził mnie przez język niemiecki. W każdym z nas dorosłych wciąż żyje dusza dziecka, moja aż lgnie do historii o zaczarowanych lasach i przygodach zwierzątek. Po przeczytaniu ta wartościowa książka przejdzie w inne ręce, ponieważ w naszej rodzinie dzielimy się tym co piękne.
Zwyciężczynię proszę o kontakt: msurowiec2010@gmail.com
W kolejnym wpisie z serii „Niemiecki w 5 minut” zajmiemy się idiomami. Przypomnę, że idiom to zwrot, który składa się z kilku wyrazów. Połączone mają one inne znaczenie niż w rzeczywistości. Wszystkie posty z serii „Niemiecki w 5 minut” znajdziesz tutaj. Przygotuj się więc na niemieckie idiomy!
Hand und Fuß haben – mieć ręce i nogi
Jak widzisz, po niemiecku mówi się, że coś ma „rękę i stopę”.
Dein Projekt hat Hand und Fuß. – Twój projekt ma ręce i nogi.
zwei Fliegen mit einer Klappe schlagen – upiec dwie pieczenie na jednym ogniu
Tutaj zabijamy dwie muchy jedną klapką.
Ich habe zwei Fliegen mit einer Klappe geschlagen! – Upiekłam dwie pieczenie na jednym ogniu!
aus einer Mücke einen Elefanten machen – robić z igły widły
Po niemiecku robi się słonia z komara.
Schon wieder machst du aus einer Mücke einen Elefanten! – Znowu robisz z igły widły!
nicht alle Tassen im Schrank haben – mieć nie po kolei w głowie
W niemieckim nie ma się wszystkich filiżanek w szafie.
Mir scheint, dass er nicht alle Tassen im Schrank hat. – Zdaje mi się, że on ma nie po kolei w głowie.
alle Hände voll zu tun haben – mieć pełne ręce roboty
Von Montag bis Freitag habe ich alle Hände voll zu tun. – Od poniedziałku do piątku mam pełne ręce roboty.
zwei linke Hände haben – mieć dwie lewe ręce
Man sollte den Kindern nicht sagen, dass sie zwei linke Hände haben. – Nie powinno się mówić dzieciom, że mają dwie lewe ręce.
nur Bahnhof verstehen – nie mieć zielonego pojęcia
Ich verstehe nur Bahnhof. – Nie mam zielonego pojęcia.
die Nase voll von etwas haben – mieć czegoś po dziurki w nosie
Ich habe die Nase voll davon! – Mam tego po dziurki w nosie!
jemanden auf die Palme bringen – doprowadzać kogoś do szału / do wściekłości
Po niemiecku zanosimy kogoś na palmę 🙂
Mit dieser Aussage hast du mich auf die Palme gebracht! – Tą wypowiedzią doprowadziłeś mnie do szału!
jemandem auf den Wecker gehen – wkurzać kogoś
Sein Verhalten geht mir auf den Wecker! – Jego zachowanie mnie wkurza!
W serii „Metody nauki” (wszystkie posty tutaj) mam dzisiaj dla Ciebie drugą część postu o podcastach dla uczących się niemieckiego. Pierwszą część znajdziesz tutaj. Dzisiaj coś przede wszystkim dla uczniów zaawansowanych.
Podcast Auf Deutsch gesagt przeznaczony przede wszystkim dla uczących się od poziomu B2. Tematy dotyczące języka niemieckiego, nauki i wolnego czasu.
Podcast Das Thema od Süddeutsche Zeitung. Podcast z perspektywy dziennikarza: aktualne tematy z Niemiec i ze świata. Nie jest to podcast z wiadomościami, autorzy starają się tu przedstawić tło różnych wydarzeń oraz ich możliwe skutki.
Männlichkeit leben – podcast przede wszystkim dla mężczyzn. Tematy dotyczące życia, ojcostwa, związków, rozwoju osobistego – bardzo ciekawe treści. Mało jest takich rzeczy w Internecie, skierowanych do mężczyzn.
Pierwszą część postu o róznicach między Goethe B1 i telc B1 znajdziesz tutaj.
Gdzie trzeba się zapisać, żeby podejść do egzaminu?
Musisz zorientować się, czy jest centrum egzaminacyjne w pobliżu Twojego miejsca zamieszkania. Nie każda szkoła językowa może przeprowadzać egzaminy. Aby je organizować, szkoła musi mieć licencję. Jeśli mieszkasz w dużym mieście, to nie powinno być problemu ze znalezieniem centrum egzaminacyjnego. Jeżeli mieszkasz w małym mieście, to prawdopodobnie nie będzie tam szkoły z licencją i trzeba będzie pojechać do większego miasta.
Ile czasu trzeba, aby przygotować się do egzaminu?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Czas przygotowania zależy od danej osoby:
tempo nauki – u jednych będzie szybsze, u innych wolniejsze
czas zainwestowany w naukę – jedna osoba ma go dużo, inna mało. Jeśli ktoś pracuje na pełny etat i ma małe dzieci, to będzie mieć mniej czasu od osoby, która nie ma ani dzieci, ani psa.
Jednak powyższy argument nie zawsze ma zastosowanie, ponieważ niektórzy twierdzą, że nie mają czasu, a potem powiedzą, że cały weekend oglądali Netflixa. Zastanów się, czy naprawdę masz mało czasu na naukę, czy coś pożera Twój czas. Mój post na ten temat przeczytasz tutaj.
sposoby nauki – czasami ktoś nie znajduje efektywnych i jego nauka nie jest tak skuteczna, jak powinna być.
znajomość formuły egzaminu i strategii egzaminacyjnych – bez tego szanse sukcesu na egzaminie maleją. Jeśli znasz strukturę egzaminu, to łatwiej rozwiązać poszczególne zadania. Wiesz, czego się od Ciebie oczekuje.
Według ogólnych wytycznych potrzeba 120 godzin lekcyjnych na osiągnięcie danego poziomu. Jednak to jest bardzo indywidualne – jedni osiągną poziom wcześniej, inni później. Z mojego doświadczenia w przygotowywaniu uczniów do egzaminów Goethe-Institut i telc wynika, że można zacząć rozwiązywać testy egzaminacyjne, będąc mniej więcej w połowie danego poziomu.
Czy można zobaczyć swój egzamin?
Tak, jednak to się zmienia, więc trzeba pytać w centrum egzaminacyjnym. Obecnie można zobaczyć niezdany egzamin. Jednej mojej uczennicy udało się dowiedzieć w centrum egzaminacyjnym, jakie błędy popełniła. Więc trzeba pytać.
Filmiki na YouTube
Obejrzyj przykładowe filmy z egzaminu ustnego:
Ocena egzaminu ustnego i pisemnego
Tu możesz pobrać arkusze oceny egzaminów pisemnych:
Pracę nad podręcznikiem „Przyimki w języku niemieckim. Teoria i ćwiczenia: rozpoczęłam w styczniu 2017 roku i od tego czasu pisałam go z dłuższymi lub krótszymi przerwami. Nieustannie zbierałam pomysły i inspiracje do ćwiczeń, które niejednokrotnie podrzucali mi moi uczniowie. Jestem bardzo dumna z efektu mojej pracy. Osoby, które testowały podręcznik, miały pozytywną opinię o nim i to bardzo mnie cieszy.
Wszystkie posty z serii „Podręczniki do niemieckiego” znajdziesz tutaj.
Ten podręcznik to:
– 4 lata mojej pracy
– szczegółowe wyjaśnienia wraz z przykładami do każdego z przyimków
– ilustracje ułatwiające zrozumienie znaczenia przyimków
– dwa rozdziały całkowicie poświęcone kwestiom sprawiającym uczącym się niemieckiego szczególne problemy
– dziesiątki ćwiczeń wraz z rozwiązaniami
Do tej pory na polskim rynku nie ukazał się żaden podręcznik poświęcony przyimkom, co najwyżej można było znaleźć pojedyncze rozdziały w różnych podręcznikach do gramatyki, ale mało gdzie były wyjaśnienia (a może nigdzie ich nie było), czy użyć in czy zu, von czy aus, zu czy mit? Ten podręcznik rozwieje Twoje wątpliwości!
Podręcznik zawiera dwa specjalne rozdziały:
rozdział V poświęcony jest w całości pytaniom wo? wohin? woher? wann? warum? aus welchem Grunde?
rozdział VI poświęcony jest kwestiom problematycznym, czyli rozwiewa bardzo częste wątpliwości uczących się niemieckiego: vor czy aus? von czy aus? an czy auf? neben czy bei? ab czy seir? hinter czy hinten? unter czy unten?
Miło mi poinformować o zbliżającej się premierze mojego podręcznika „Przyimki w języku niemieckim. Teoria i ćwiczenia”. Pracę nad nim rozpoczęłam w styczniu 2017 roku i od tego czasu pisałam go z dłuższymi lub krótszymi przerwami. Nieustannie zbierałam pomysły i inspiracje do ćwiczeń, które niejednokrotnie podrzucali mi moi uczniowie. Jestem bardzo dumna z efektu mojej pracy. Osoby, które testowały podręcznik, miały pozytywną opinię o nim i to bardzo mnie cieszy.
Ze wstępu do książki:
Uczę niemieckiego od wielu lat. Nauczałam tego języka w Niemczech, potem w Meksyku, teraz uczę go w Polsce. Dobrze wiem o tym, że używanie przyimków sprawia duży problem uczącym się – obojętne, z jakiego kraju pochodzą.
Mój pomysł na ten podręcznik narodził się na początku 2017 roku i bardzo się cieszę, że teraz mogę Ci go zaprezentować.
Podręcznik zawiera całą moją wiedzę o przyimkach, oprócz tego korzystałam ze słowników DUDEN i PONS.
Życzę Ci, żeby mój podręcznik rozwiał wszystkie Twoje wątpliwości. Powodzenia w nauce!
Oto fragment e-booka. Pochodzi on z rozdziału numer VI poświęconemu kwestiom problematycznym. W tym samym rozdziale wyjaśniam również np. używanie przyimków „vor czy aus”, „von czy aus”, „neben czy bei” itd.
an – tego przyimka używamy, kiedy coś znajduje się bardzo blisko czegoś innego, „przy”
auf – używamy, kiedy coś znajduje się na powierzchni poziomej
Dlatego mówimy:
auf dem Tisch – na stole
am Tisch – przy stole
Jeśli powiesz „Ich sitze auf dem Tisch”, to będzie to oznaczało „siedzę na stole”.
am Himmel – na niebie
Niemożliwe jest użycie określenia „auf dem Himmel” – wtedy należałoby założyć, że niebo jest powierzchnią poziomą, a na nim coś się znajduje, np. chmury.
auf dem Haus – na domie (na dachu)
am Haus – przy domie, koło domu
auf dem Baum – na drzewie – też mało prawdopodobne, że użyjemy takiej konstrukcji, ponieważ coś musiałoby się znajdować na szczycie drzewa
am Baum – na drzewie (ptak może siedzieć np. gdzieś w koronie drzewa)
an der Wand – na ścianie. Gdyby powiedzieć „auf der Wand”, oznaczałoby to, że ściana stoi, a na jej szczycie usiadł np. kot. Byłoby to możliwe, gdyby dom znajdował się w trakcie budowy i nie byłoby sufitów.
Das Bild hängt an der Wand. – Obraz wisi na ścianie.
Przyimki w języku niemieckim (i chyba w każdym innym języku) sprawiają bardzo dużo trudności uczącym się. Na rynku polskim nie ma żadnego innego podręcznika do niemieckiego poświęconego w całości przyimkom. Ja uzupełniłam tę lukę. W moim e-booku znajdziesz dogłębną teorię, ilustracje ułatwiające zrozumienie oraz dziesiątki ćwiczeń.
Dzisiaj przygotowałam dla Was krótki opis podręcznika „Niemiecki dla leniwych. Ćwiczenia” autorstwa Agnieszki Drummer i Moniki Rolbieckiej. Wszystkie posty z serii „Podręczniki do niemieckiego” znajdziesz tutaj.
Opis wydawnictwa:
Język niemiecki – poziom A1-B2
Cena: 49,90 zł.
Liczba stron: 304.
Ćwicz język niemiecki metodą wizualną
Oto książka, która wychodzi naprzeciw oczekiwaniom wszystkich wzrokowców! Ten dodatek do bestsellerowego podręcznika Niemiecki dla leniwych w całości składa się z różnorodnych ćwiczeń, przejrzystych tabel, kolorowych ikon i prostych schematów. Dzięki nim można szybko i sprawnie opanować niemiecką gramatykę: przypomnieć sobie najważniejsze struktury, utrwalić konstrukcje już poznane bądź uzupełnić swoją wiedzę. Jak przekonują autorki, najlepiej uczymy się języków obcych, gdy wizualizujemy sobie omawiany materiał.
Niniejszy zbiór ćwiczeń obejmuje wszystkie zagadnienia gramatyczne od poziomu A1 do B2, w tym:
• niemieckie części mowy,
• czasy gramatyczne – proste i złożone,
• słowotwórstwo,
• stronę bierną,
• konstrukcje bezokolicznikowe,
• czasowniki modalne.
Wykonanie jednego ćwiczenia zajmie ci nie więcej niż pięć minut. W dodatku nie musisz trzymać się ściśle określonej kolejności – możesz rozwiązywać zadania według własnych potrzeb. Dlatego nawet jeśli masz mało czasu lub zwyczajnie nie chce ci się siadać do nauki niemieckiego, spróbuj otworzyć Niemiecki dla leniwych. Ćwiczenia, zrobić jedno zadanie, za chwilę drugie, trzecie i kolejne, a wkrótce z satysfakcją stwierdzisz, że nawet nie wiesz kiedy kolejne zagadnienie gramatyczne stało się dla ciebie jasne.
Na końcu książki znajdziesz klucz odpowiedzi do wszystkich ćwiczeń.
Muszę napisać, że tytuł moim zdaniem nie zachęca, ale sam podręcznik jest ciekawie zbudowany. Jak już zostało wspomniane, bazuje na metodzie wizualnej, ale myślę, że nie tylko wzrokowcom się przyda. Kolorowe schematy pomogą uporządkować wiedzę gramatyczną. W podręczniku znajduje się 12 schematów gramatycznych, pod które podporządkowano najważniejsze struktury gramatyczne. Ćwiczenia faktycznie są krótkie, a to na pewno zachęci wiele osób do nauki. Nie każdy może zaplanować codziennie dużo czasu na naukę. Z tym podręcznikiem wystarczy dziennie kilka minut i już idziemy do przodu. Dodam, że w książce znajdują się różne typy ćwiczeń, więc jest urozmaicenie.
Podręcznik może służyć jako dobra powtórka z niemieckiej gramatyki osobom wracającym do nauki niemieckiego po przerwie.
W dzisiejszym tekście przedstawię Wam fiszki wydawnictwa Edgard: „Niemiecki. Zwroty konwersacyjne” oraz „Niemiecki dla średniozaawansowanych”. Wszystkie teksty o metodach nauki znajdziesz tutaj.
Fiszki w nauce języka obcego – czy warto z nich korzystać?
warto kupić gotowe fiszki, jeśli ktoś nie ma ochoty na robienie własnych. Zaletą gotowych fiszek jest to, że nie ma na nich błędów, a spośród całego zestawu możemy wybrać słówka, których chcemy uczyć się danego dnia. W zestawach fiszek od wydawnictwa Edgard znajduje się także mały „pojemnik”, aby można było zabrać ze sobą wybrane fiszki;
można robić również własne fiszki ze słówkami np. z danego tekstu, który właśnie czytaliśmy;
moim zdaniem warto korzystać z fiszek właśnie dlatego, że zawsze można je ze sobą zabrać, nie zajmują dużo miejsca i ucząc się w ten sposób, dzielimy wiedzę na mniejsze, łatwiejsze do przyswojenia porcje.
„Niemiecki. Zwroty konwersacyjne dla początkujących”. Tak wyglądają fiszki:
Tu znajdziesz wszystkie informacje na stronie wydawnictwa Edgard:
UWAGA! Mam dla Ciebie kod rabatowy! Brzmi on: fiszki
Rabat na hasło: fiszki, ważny do końca kwietnia, jest to dodatkowy rabat 15%, uwaga rabat ten łączy się z innymi promocjami w sklepie. Czyli jeśli jakieś fiszki na sklepie są przecenione -20% to z rabatem będą
miały -35% rabatu łącznie.
W serii „Rok z językiem niemieckim” przedstawię Wam kilka ciekawych serii na Youtube pomocnych w nauce niemieckiego. Wszystkie posty z serii „Rok z językiem niemieckim” znajdziesz tutaj. Serie na YouTube dla uczących się niemieckiego to świetne źródło żywego języka – niektóre przeze mnie polecane są nieco prostsze, inne trudniejsze. Dużą zaletą jest możliwość kontaktu z językiem potocznym, a także fakt, że słyszymy nieraz różne akcenty. Nic, tylko korzystać 🙂
„Deutschlandlabor„. Jest to seria Goethe-Institut zachęcająca do poznania Niemców i Niemiec. Składa się z … odcinków na następujące tematy: „Schule”, „Mode”, „Fußball”, „Literatur”, „Wandern”, „Wohnen”, „Organisation”, „Musik”, „Auto”, „Migration” – to tematy pierwszych dziesięciu odcinków.
Dzięki tym filmikom rzeczywiście można lepiej poznać Niemców i Niemcy: udać się w przeróżne miejsca, posłuchać rozmów z Niemcami i przy okazji odpowiedzieć sobie na pytanie „Jak to jest w Niemczech?”
Serial o Nevin – 23-letniej dziewczynie mieszkającej od dwóch miesięcy w Niemczech. Odcinki mają takie tytuły jak „Im Bus”, „Auf Arbeitssuche”, „Bei der Arbeit”, „Neue Freunde”, „Beim Arzt”, „Auf Wohnungssuche”, „Unterwegs auf der Straße”, „Der Handy-Vertrag”. Serial ukazuje codzienne perypetie Nevin, jakie nieobce są większości obcokrajowców. Nadaje się dla uczniów od stabilnego poziomu A2.
„Easy German” – bardzo ciekawa seria dla uczniów zaawansowanych, od poziomu B2. Są to ankiety uliczne. Niemcy przepytywani są na najróżniejsze tematy, na Youtube jest już ponad 130 odcinków.
Seria jest czymś bardzo ciekawym szczególnie ze względu na język mówiony – jeśli ktoś nie ma z nim kontaktu, tutaj może nauczyć się wielu słówek. Na dodatek są napisy niemieckie i angielskie. Jeśli ktoś wszystkiego nie rozumie, może czytać napisy, posłuchać jeszcze raz, porównać. Z czasem na pewno poprawi się umiejętność rozumienia języka mówionego.
Serial „Typisch!?” opowiada o codzienności w pracy. Javier Rodriguez pochodzący z Hiszpanii w pierwszym odcinku odbywa rozmowę kwalifikacyjną.
W serialu zaprezentowane są typowe codzienne trudności wynikające także z mentalności. Każdy obcokrajowiec pracujący zagranicą na pewno wie, co mam na myśli. Czasami coś wydaje się dla nas oczywiste, podczas gdy osoba pochodząca z danego kraju myśli całkiem inaczej.
Przykładowe tytuły odcinków: „Das Vorstellungsgespräch”, „Am ersten Tag”, „Pünktlich”, „Mahlzeit”, „Wohnungssuche”, „Einstand”, „Präsentation”.
„Geschäftliche Verhandlungen” – seria Goethe-Institut bazująca na sytuacjach w biurze. Można się z nią uczyć języka specjalistycznego, a może przede wszystkim tego, jak wygląda sytuacja w biurze i jaka jest mentalność pracowników w niemieckim biurze. Przykładowe tematy to: „Zeit ist Geld”, „Made in Germany”, „Dienst ist Dienst und Schnaps ist Schnaps”, „Globalisierung”.
„Was ist…?” – Seria Explain brain wyjaśnia w obrazowy sposób różne pojęcia, np. Demokratie, Gleichberechtigung, Macht, Demografie, Europa, Meinungsfreiheit, Politik. Nadaje się dla uczniów od poziomu B2.
Krótkie programy „Mit offenen Karten” zajmują się różnymi współczesnymi i historycznymi problemami. Tematy to np. „Eritrea – Flüchtlingsströme”, „Die Entstehung des Rassismus” czy „Polen, mitten in Europa”. Nadaje się dla uczniów od poziomu B2.
„Ladykracher” – seria składa się z krótkich dowcipnych filmików o różnych codziennych sytuacjach. Polecam, można się pośmiać. Przykładowe tematy to „Die Babysitterin”, „Geburtstagsparty”, „Sohn ohne Interessen”, „Silvesterfeier”.
„Galileo” – program telewizji ProSieben. Opowiada o wielu tematach. Ciekawe są porównania pomiędzy różnymi krajami na świecie. Przykładowe tematy: „Luxus: Russland vs. Kenia”, „Superreiche beim Friseur”, „Aus Frau wird Mann”.
„Kurz gesagt” – ta seria składa się z krótkich filmików odpowiadających na różne tematy i definiujących pojęcia, np. „Was ist der Unterschied zwischen Leben und Tod?”, „Wie funktioniert Evolution?”, „Die Vergangenheit und Zukunft von Allem”.
11. „Ticket nach Berlin” – seria Goethe-Institut. Polega na tym, że drużyny składające się z obcokrajowców rozwiązują różne zadania. Akcja toczy się w wielu miejscach w Niemczech, dzięki czemu możemy trochę poznać kraj. Nadaje się dla uczniów od poziomu B1.
W ramach serii „case studies” moja uczennica, Anna, opowiedziała o zdanym egzaminie Goethe-Zertifikat B1. Wszystkie posty z tej serii znajdziesz tutaj.
Opowiedz kilka słów o sobie. Skąd w Polsce pochodzisz?
Jestem mamą piątki dzieci, a zawodowo zajmuję się badaniami archeologicznymi. Mieszkam w Polsce, w rejonie przylegającym do granicy polsko-niemieckiej, na tzw. Ziemiach Odzyskanych. Nigdy nie mieszkałam w żadnym z krajów DACHL. Nawet moje krótkie wyjazdy do pobliskich Niemiec można policzyć na palcach obu rąk. Dlaczego zatem uczę się j. niemieckiego? Są trzy główne powody:
część materiałów historycznych, pomocnych w moich badaniach archeologicznych, jest w j. niemieckim.
moje dzieci uczą się j. niemieckiego w szkołach. Trudno było mi pomagać im odrabiać lekcje, nie znając tego języka. Nawet nauczenie się piosenek stanowiło dla nich trudność, a ja byłam bezradna. Teraz mogę spokojnie pomóc im w nauce i poprawiać ich błędy. Staram się tez pokazać im na moim przykładzie, do czego można dojść regularną, niemal codzienną nauką
pierwsza nauczycielka (ucząca mnie do poziomu A2) przekonała mnie do brzmienia języka niemieckiego (kiedyś strasznie nie lubiłam jego dźwięku). Potem, dzięki inspiracji książek, blogerek i YTberek zakochałam się w j. niemieckim. Teraz nauka tego języka to moje hobby i poświecam mu każdą wolną chwilę.
2. Co lubisz w Niemczech, a czego nie?
Podoba mi się niemiecka kultura. Lubię słuchać niemieckojęzycznych zespołów muzycznych (Revolverheld, Berge i inne). Podobają mi się też niemieckie miasteczka, nawet te, które teraz są w obrębie Polski. Ich architektura jest specyficzna, odmienna od tych typowo polskich.
Kiedy zaczęłaś uczyć się niemieckiego? Gdzie / z kim się uczyłaś?
Naukę j. niemieckiego zaczęłam późno, bo w październiku 2018 r. (miałam wtedy 36 lat) na kursie unijnym (poziomy A1-A2). Po jego zakończeniu rozpoczęłam naukę z p. Magdą na kursie „Szkoła płynnego mówienia A2”. Gdy „Szkoła płynnego mówienia A2” skończyła się, nie mogłam kontynuować tej nauki, bo p. Magda nie miała wolnych miejsc na zajęcia indywidualne. Rozpoczęłam więc naukę stacjonarną z nauczycielką j. niemieckiego z lokalnego liceum. Spotykałyśmy się 1-2 w tygodniu. Bardzo dużo mi dały te zajęcia, ale koronawirus przerwał nasze spotkania w marcu 2020 r. Na szczęście p. Magda mogła mi już wtedy poświęcić swój czas. Dokończyłyśmy razem „przerabiać” podręcznik Menschen B1 i przygotowywałyśmy się do egzaminu.
Kiedy zaczęłaś lekcje niemieckiego ze mną? Jaki był w tamtym momencie Twój poziom?
Opisałam to już w poprzednim pytaniu. Dodam tylko, że kopalnia wiedzy, jaką jest Internet, pozwolił mi trafić na p. Magdę, bo wiedziałam, że moją piętą Achillesową jest mówienie w j. niemieckim. Po zakończeniu wspomnianego kursu A2 prawie nie mówiłam, ponieważ prowadząca kurs (A1-A2) skupiała się na przerobieniu podręczników, niezależnie od postępów poszczególnych umiejętności kursantów.
Dlaczego chciałaś zdać egzamin z niemieckiego? Po co był on Ci potrzebny?
Egzaminu nie potrzebuję do pracy, bo prowadzę własną działalność gospodarczą. Chciałam mieć jednak jakieś „zewnętrzne” potwierdzenie moich umiejętności. Ma to dla mnie znaczenie motywujące. Pozwala mi dostrzec, co osiągnęłam dzięki moim wysiłkom.
Co było dla Ciebie najtrudniejsze w przygotowaniu się do egzaminu?
Wspomniałam, że musiałam nauczyć się mówić po niemiecku. Nadal mam z tym problem, bo gdy składam zdania, boję się o ich poprawność gramatyczną.
Jak oceniasz moją terapię błędów?
Pani Magda, zarówno na kursie „Szkoła płynnego mówienia A2” jak i na naszych lekcjach indywidualnych położyła najpierw nacisk na moje rozgadanie (przełamanie bariery), a potem zaczęła pokazywać mi błędy, głównie w konstrukcji zdań. To wpłynęło bardzo pozytywnie, co przełożyło się na wynik egzaminu w części Sprechen. Te same błędy wypływały też np. w ćwiczeniach na tłumaczenie zdań itp., więc cały czas wiedziałam gdzie mam główne braki.
Jak było na egzaminie? Czy możesz krótko opisać egzamin ustny i pisemny? Czy „podeszły” Ci tematy? Jak wypadła rozmowa z drugim zdającym?
Na części Lesen było nieźle. Zestresowałam się bardzo na początku, bo nie wiedziałam która jest godzina i bałam się, że nie zdążę rozwiązać zadań albo nanieść odpowiedzi na kartę. A tu niespodzianka – przeleciałam przez wszystkie teksty tak szybko, że wystarczyło mi na to chyba ok. połowy czasu. Mogłam więc spokojnie sprawdzić moje odpowiedzi, co okazało się dobrym pomysłem, bo znalazłam dwa błędy. Podczas przygotowań z Panią Magdą, rozwiązałam tak wiele testów treningowych, że miałam wrażenie, że dwa z tekstów już kiedyś czytałam.
Z częścią Hören już tak różowo nie było. Dwie pierwsze „słuchanki” nie stanowiły problemu. W trzeciej, już na ostatnim pytaniu, rozkojarzyłam się i nie wsłuchałam się, a drugiego odsłuchania nie było, więc skreśliłam byle jaką odpowiedź, licząc na to, że uda mi się trafić. Ale przy czwartej części, czyli audycji radiowej, z dwoma gośćmi i prowadzącym, trafiłam na audycję nt. związków na odległość. Tu była rzeź niewiniątek – tylko połowy odpowiedzi byłam pewna – resztę wypełniałam „na czuja”. Okazuje się, że jeszcze dwie osoby (zdawały łącznie cztery osoby) spośród zdających miało odczucie, że to był najtrudniejszy element tej części egzaminu.
Schreiben wydawało mi się, że nie było trudne – pierwsza część polegała na napisaniu E-Maila do przyjaciółki, z którą chcemy wynająć mieszkanie, a ostatnia to też E-Mail – z informacją, że jutro nie możemy przyjść na lekcję j. niemieckiego. Wpis na bloga dotyczył wolnego od ruchu samochodowego centrum miasta, czyli to, co omawiałyśmy w ramach prezentacji z p. Magdą. Dlatego po przeczytaniu wyników egzaminu zaskoczyło mnie, że ta część poszła mi najsłabiej 🙂
MÓJ KOMENTARZ: Anna poprosi o wgląd do egzaminu, aby zobaczyć, dlaczego pisanie poszło najsłabiej.
A jeśli chodzi o Sprechen, to musiałam ustalić z partnerem szczegóły przyjęcia niespodzianki dla kolegi, który zdał ostatni egzamin na studiach. Jakoś poradziliśmy sobie z tym zadaniem. Potem były prezentacje – moja, o tym, czy praca jest w życiu najważniejsza? i jego: czy współczesne dzieci mają zbyt mało czasu wolnego? Uśmiechnęłam się w duchu, bo mi bardziej podszedłby ten drugi temat. Po prezentacjach zadaliśmy sobie wzajemnie po jednym pytaniu. Każde z nas dostało też drugie pytanie od egzaminatorki i egzamin zakończono.
Gdzie zdawałaś egzamin i jak długo czekałaś na wyniki?
Egzamin zdawałam w Zielonej Górze, w Europejskim Centrum Kształcenia i Języków Obcych. Na wyniki czekałam niecałe trzy tygodnie. Otrzymałam je tradycyjną pocztą.
Podziel się proszę wynikiem swojego egzaminu (oczywiście tylko, jeśli chcesz):
Anna zgodziła się na pokazanie swojego certyfikatu:
Myślę, że chciałabym zdać teraz egzamin na poziomie B2. Nawet zaczęłyśmy już naukę z p. Magdą. Ale jak wspomniałam, zakochałam się w j. niemieckim. Moim skrytym marzeniem jest móc przeczytać „Heidi” Johanny Spyri w oryginale, w swobodny sposób, bez zaglądania do słownika i rozumiejąc każde słowo. Chciałabym móc też kiedyś odwiedzić w Szwajcarii wioskę Heidi, czyli swoiste muzeum – atrapę, którą pozostawiono po zakończeniu zdjęć do najnowszej ekranizacji tej powieści.
MÓJ KOMENTARZ: Ponownie gratuluję Pani zdanego egzaminu Goethe-Zertifikat B1. Cieszę się, że nasza wspólna nauka przyniosła i przynosi pozytywne efekty. Teraz idziemy w kierunku B2!
Oto e-book, który pomógł Annie w przygotowaniu do egzaminu Goethe-Zertifikat B1. Zakupisz go tutaj.
Chciałabym wygrać książkę „Zagubiony świetlik. Das verlorene Glühwürmchen” ponieważ moje prawdziwe podróże z językiem zaczynały się od tłumaczenia ze słownikiem książek lub tekstów piosenek. I tak jak Mały Książę był moim przewodnikiem przez język francuski tak chciałabym by Świetlik poprowadził mnie przez język niemiecki. W każdym z nas dorosłych wciąż żyje dusza dziecka, moja aż lgnie do historii o zaczarowanych lasach i przygodach zwierzątek. Po przeczytaniu ta wartościowa książka przejdzie w inne ręce, ponieważ w naszej rodzinie dzielimy się tym co piękne.
Zwyciężczynię proszę o kontakt: msurowiec2010@gmail.com