Jak zapewne wiecie, jeśli śledzicie mnie w Internecie (a mam nadzieję, że tak jest), dużo piszę i opowiadam o egzaminach z niemieckiego. Na tej stronie pod etykietą egzaminy z niemieckiego znajdziecie dużo ciekawych postów. Na Facebooku prowadzę grupę „Egzaminy z niemieckiego”, znajdziesz ją tutaj.
W kwietniu i w maju opublikowałam 5 e-booków ze zwrotami do części ustnej i pisemnej egzaminów Goethe-Zertifikat B1, B2, C1 oraz do telc B1 i B2. Wszystkie moje podręczniki znajdziesz tutaj.
Każdy podręcznik zawiera zwroty do dwóch części egzaminu: schriftlicher Ausdruck (pisanie) oraz mündlicher Ausdruck (mówienie). Zwroty są przetłumaczone na język polski. Są podzielone według zadań egzaminacyjnych. Dzięki temu się nie pogubisz. Nie będziesz już kartkować podręczników w poszukiwaniu odpowiednich zwrotów i zastanawiać się, jak ich użyć.
W kwietniu opublikowałam 3 podręczniki do egzaminów Goethe-Institut:
W maju ukazał się również e-book do Telc B1. Znajdziesz w nim słownictwo do części ustnej i pisemnej: Jak porozmawiać o przeczytanym artykule, wspólnie coś zaplanować, jak napisać list prywatny lub półformalny?
Telc B2: Już nie będziesz mieć wątpliwości, jak napisać reklamację czy prośbę o informację. Będziesz wiedzieć, jak przeprowadzić dyskusję czy jak opowiedzieć o filmie czy o wydarzeniu sportowym.
Wszystkie podręczniki to moje autorskie opracowania bazujące na długoletnim doświadczeniu w przygotowywaniu moich Uczennic i Uczniów do egzaminów z niemieckiego.
Atutem są na pewno przystępne ceny.
Jeśli masz jakiekolwiek pytanie dotyczące do podręczników, to po prostu do mnie napisz: kontakt@niemieckipoludzku.pl
Czas na podcasty dla uczących się niemieckiego. Znalazłam dla Was ich trochę, ale to oczywiście nie wszystkie, które są w Internecie, dlatego za jakiś czas na pewno powstanie druga część.
Poziom podstawowy i średniozaawansowany:
Podcast „Slow German mit Annik Rubens” nadaje się dla uczących się od silnego poziomu A2. Słownictwo tu wcale nie jest proste, ale jest to słownictwo na aktualne tematy, więc dzięki temu łatwiej będzie zrozumieć to, o czym mówi się w mediach. Dodatkowo jest opracowana transkrypcja
Seria „Deutsch – warum nicht?” przygotowana przez Deutsche Welle. Wyjaśnienia są po angielsku, ale w każdym odcinku mamy oczywiście dużą porcję niemieckiego. Seria jest ukierunkowana na początkujących i średnio zaawansowanych uczniów:
Learn to speak German – podcast dla początkujących, szczególnie dla początkujących uczniów, jednak najlepiej dla tych, którzy znają angielski, gdyż wiele rzeczy jest wyjaśnionych po angielsku:
Jan Boehmermann i Olli Schulz, czyli podcast „Fest und flauschig”. Świat z pełnej humoru perspektywy. Polecam szczególnie osobom, które lubią gry słowne:
Na pewno znacie serię „Easy German” na YouTube, w której przechodnie na ulicy są pytani na różne tematy, od jakiegoś czasu istnieje również podcast „Easy German”:
Podcast czasopisma „Emotion”, które bardzo lubię. W Niemczech je prenumerowałam. W „Emotion” znajdziecie tematy związane z rozwojem osobistym, psychologią, najróżniejszymi emocjami:
Słownictwo do trzeciego odcinka serii „Typisch!?” pod tytułem „Pünktlich!”. Pozostałe wpisy z serii „Typisch!?” znajdziecie tutaj. Wszystkie wpisy z serii „Niemiecki w pracy” znajdziesz tu.
die wahre Pünktlichkeit – prawdziwa punktualność
der Trainee – stażysta
die Ausrede, -n – wymówka
im schönen Süden – na pięknym południu
viel Wert auf etwas (Akk.) legen – przykładać do czegoś dużą wagę
seit jeher – od dawien dawna
das Zeitempfinden – poczucie czasu
die Industrialisierung – uprzemysłowienie
der Übergang von Landwirtschaft zu maschineller Produktion – przejście od rolnictwa do produkcji maszynowej
eine präzise Bestimmung der Zeit – precyzyjne określanie czasu
die Herstellung von Gütern – produkcja dóbr
erfordern – wymagać
Ihre Ausreden können Sie sich sparen! – Może pan sobie oszczędzić wymówek!
abgesehen davon, dass … – abstrahując od tego, że …
erscheinen – pojawiać się
die Leberkäs’-Semmel – bułka z pasztetem
der Leberkäse – pasztet (zapiekana potrawa z mielonego mięsa i wątróbki, zwykle jedzona w plastrach)
Do gry wraca seria „Vitamin C” przeznaczona dla osób na poziomach C1-C2. Wszystkie posty z serii znajdziecie tutaj.
Dzisiaj na tapetę wzięłam odcinek TED talks po niemiecku, czyli TEDx talks. Bardzo ciekawy wykład na temat supermarketu przyszłości. Na samym dole znajdziecie pytania do wykładu oraz PDF ze słówkami do pobrania.
einzeln verpackt – pojedynczo zapakowane
die Bäuche sind aufgeschnitzt – brzuchy są rozcięte
der Krimskrams – rupiecie
eine Geschichte, die mich geprägt hat – historia, która mnie ukształtowała
über Gott und die Welt reden – mówić, co ślina na język przyniesie
sich aus den Augen verlieren – stracić się z oczu
ich schwor mir… – przysięgłam sobie (schwören – schwor – hat geschworen)
auf das Leben zurückblicken – spoglądać na życie wstecz
Ich lernte auch dazu. – Dowiedziałam / nauczyłam się czegoś nowego.
die Sachen anpacken – zabierać się za rzeczy / sprawy
die Sachen angehen – zacząć zajmować się sprawami, zabierać się za sprawy
sich verstricken – wikłać się
die ganze lange Kette, wie sich das verstrickt – cały długi łańcuch, jak to jest zaplątane
Schadstoffe gelangen auf den Boden – szkodliwe substancje docierają na glebę, na ziemię
ins Ausland verschiffen – przewozić statkiem za granicę
die Einwegverpackung – opakowanie jednorazowe
rumspinnen (herumspinnen) – puścić wodze fantazji / zachowywać się w szalony sposób
etwas in die Praxis umsetzen – zastosować coś w praktyce
kalte Füße bekommen – dostać pietra
verbittert – zgorzkniały
eine Chance verpassen – eine Chance verpassen
das Video ging viral – video rozprzestrzeniło się w sieci
z ang. „to go viral” – szybko rozprzestrzeniać się w sieci
von ganz alleine – sam z siebie
Presse, Medien aus der ganzen Welt kamen auf uns zu. – Prasa, media z całego świata zbliżyły się do nas / nawiązały z nami kontakt.
unverpackt einkaufen – kupować rzeczy nieopakowane
die Resonanz – oddźwięk, reakcja
auf faulen Ärschen sitzen – siedzieć na leniwych tyłkach
die Bandbreite – spektrum, rozpiętość
alles, was das Herz begehrt – wszystko, czego dusza zapragnie
das Mehrwegglas – szkło zwrotne
der Behälter – pojemnik
eine frei wählbare Menge – ilość dowolnego wyboru
mit offenen Augen und Geist durch die Gegend gehen – iść przez okolicę z otwartymi oczami i umysłem
etwas hinterfragen – sprawdzać coś, badać przyczyny
Fragen zum Vortrag:
Was erzählt Milena Glimbovski von einem Sommer? Warum war er ihr wichtig?
Welche Entscheidung hat sie damals getroffen?
Warum ist Recycling keine Lösung?
Wie kann das Plastikproblem gelöst werden?
Auf welche Idee sind Milena und ihre Freundin gekommen?
Woher hatten Sie Geld? Wie haben sie es eingesammelt?
Wie war die Reaktion der Menschen?
Wo befindet sich der Supermarkt und welche Produkte werden dort verkauft?
Warum sollte man unverpackt einkaufen?
Was hat Milena Glimbovski aus dieser Erfahrung gelernt?
Dzisiaj mam dla Was coś fajnego 🙂 Rozpoczynam mini projekt z serią „Typisch!?” przygotowaną przez Goethe-Institut. Wielu z Was zapewne ją zna. Na dzisiaj mam dla Was słownictwo i zwroty z odcinka numer 1, szykujcie się na kolejne 🙂 To kolejny post z serii „Niemiecki w pracy”, wszystkie znajdziecie tutaj
Na samym dole znajdziecie PDF do pobrania 🙂
Link do odcinka numer 1:
das Vorstellungsgespräch – rozmowa kwalifikacyjna
Te pytania Javier zadaje sobie przed rozmową:
Habe ich den richtigen Anzug an? – Czy mam na sobie właściwy garnitur?
Sitzt die Krawatte? – Czy krawat dobrze leży?
Habe ich eigentlich alle Unterlagen dabei? – Czy mam przy sobie wszystkie dokumenty?
nervös sein (war, ist gewesen) – być zdenerwowanym
alle Unterlagen dabei haben (hatte, hat gehabt) – mieć przy sobie wszystkie dokumenty
Entschuldigen Sie die Verspätung. – Proszę wybaczyć spóźnienie / przepraszam za spóźnienie.
Ich wurde aufgehalten. – Coś mnie zatrzymało. (dosłownie: zostałam zatrzymana)
die Fächerkombination – kombinacja przedmiotów (którą wybiera się na niemieckich uniwersytetach)
vielversprechend – dobrze zapowiadający się, bardzo obiecujący
die Entwicklungsabteilung – dział rozwoju
etwas in der Praxis anwenden (wendete an, hat angewendet / wandte an, hat angewandt) – zastosować coś w praktyce
das Ingenieurwesen – inżynieria
von den Besten lernen (lernte, hat gelernt) – uczyć się od najlepszych
sich Zeit lassen (ließ, hat gelassen) – nie spieszyć się (dosłownie: zostawić sobie czas)
Lass dir Zeit! – Nie spiesz się!
die Stärken – mocne strony
Ich bin ein guter Teamplayer. – Dobrze pracuję w zespole. (dosłownie: Jestem dobrym graczem w zespole).
die Gehaltsvorstellungen – wyobrażenia dot. pensji
Geld fordern (forderte, hat gefordert) – żądać pieniędzy
eine unangenehme Frage – nieprzyjemne pytanie
verregnet – deszczowy
das verregnete Deutschland – deszczowe Niemcy
Blickkontakt halten (hielt, hat gehalten) – utrzymywać kontakt wzrokowy
Ich weiß nicht mal, wo ich heute Nacht unterkomme.– Nawet nie wiem, gdzie będę spał dzisiaj w nocy.
unterkommen – znaleźć nocleg (Unterkunft finden)
die Unterkunft – zakwaterowanie
Pytania, które padają podczas rozmowy:
Warum wollen Sie Ihre Karriere gerade bei uns starten?
Wie sind denn Ihre Gehaltsvorstellungen?
Wo sehen Sie sich in 5 Jahren?
Warum wollten Sie gerade ins verregnete Deutschland kommen?
Ostatnio w ramach współpracy z wydawnictwem Edgard otrzymałam wydaną niedawno grę – „Bójka na słówka. Gra do nauki niemieckiego”. Na blogu pojawi się więcej propozycji dla nauczycieli pod etykietą „gry do niemieckiego”.
Bójka na słówka to wciągająca gra, dzięki której nauczysz się nowych, przydatnych słówek w języku niemieckim, a także poprawisz spostrzegawczość i refleks. W pudełku znajdziesz kolorowe karty z zabawnymi ilustracjami, minisłowniczek obrazkowy, wyrażenia przydatne podczas rozgrywki oraz instrukcję. Bójka na słówka umożliwia aż 3 warianty gry, dzięki czemu szybko się nie znudzi. Gra nadaje się zarówno dla początkujących i bardziej zaawansowanych i zawiera dwa zestawy słownictwa, dzięki którym opanujesz blisko 200 wyrazów. Szukaj wspólnych elementów na kartach i wygrywaj!
Z Bójką na słówka: ćwiczysz swój niemiecki, rozwijasz spostrzegawczość i refleks, zapamiętujesz blisko 200 niemieckich słówek i doskonale się bawisz!
W zestawie:
105 kart z kolorowymi ilustracjami
słowniczek obrazkowy
przydatne zwroty i wyrażenia
blisko 200 słówek
17 kategorii tematycznych, takich jak: dom, części ciała, kuchnia, transport, czas wolny, szkoła, miasto, zwierzęta, uczucia i inne
2 zestawy słówek na dwóch poziomach zaawansowania
3 warianty gry
czas gry: 10-15 minut
liczba graczy: 2-8
Tak wyglądają karty (wersja purpurowa):
Tak wyglądają karty ze słowniczkiem:
Dodatkowo są jeszcze karty ze zwrotami praktycznymi przy graniu.
Karty są podzielone na dwa zestawy: łatwiejszy (kolor purpurowy) i trudniejszy (kolor pomarańczowy).
W instrukcji jest kilka propozycji gier: Familie, Aufwarmung, In der Mitte oraz Ich bin schneller.
Każdy sposób grania jest dokładnie, zrozumiale opisany.
Gra kosztuje 39,90 zł. Moim zdaniem to dobra cena, ponieważ:
karty są dobrej jakości
mamy urozmaicone słownictwo, a słowniczek pomaga powtórzyć potrzebne słówka przed rozpoczęciem gry
kilka propozycji grania ułatwia pracę nauczycielowi
od początku mojej pracy w zawodzie nauczyciela często używałam gier na lekcjach i od tej pory będę używać również tej
mam już kilka pomysłów na inne użycie kart, a Wy?
Tak jak wspomniałam na początku, będę dla Was miała więcej propozycji nauki z grami pod etykietą „gry do niemieckiego”. Mam nadzieję, że dzisiejszy początek Wam się podobał 🙂
Jeśli czytasz mój blog regularnie, to wiesz, że wraz z kilkoma innymi germanistkami raz na miesiąc organizuję akcję „Zusammen można więcej”. W jej ramach publikujemy posty na wybrany temat. Tu znajdziecie wszystkie posty z serii: zusammen można więcej
W tym tygodniu tematem naszej akcji jest Dzień dziecka. Oto strony pozostałych germanistek:
Wybrałam baśń braci Grimm pt. „Frau Holle” (po polsku „Pani Zima”). Na YouTube można znaleźć mnóstwo słuchowisk i zdydaktyzować tak właściwie każde, ale jak to najlepiej zrobić? Przecież baśnie wcale nie są łatwym materiałem dla uczących się, no chyba że w wersji uproszczonej. Dlatego przygotowałam dla Was słówka pojawiające się w baśni – dzięki nim łatwiej będzie zrozumieć słuchowisko.
A może zacznę od tego, dlaczego trudno jest zrozumieć baśnie. Oto najważniejsze moim zdaniem powody:
Jest w nich dużo archaizmów.
Zdania wcale nie są proste i krótkie. Wręcz przeciwnie – najczęściej są długie i rozbudowane.
Często jest w nich słownictwo z dziedzin, które nie są tematem nr 1 na lekcjach niemieckiego. Pojawiają się nazwy zajęć czy zawodów, które obecnie nie są już na topie.
Tutaj znajdziecie słuchowisko „Frau Holle”:
das Hörspiel – słuchowisko
spinnen (spann, hat gesponnen) – prząść
sich zutragen – zdarzać się
sich bücken – schylać się
schelten (schalt, hat gescholten) – ganić, łajać
unbarmherzig – bezlitosny, niemiłosierny
die Spule – szpulka
die Besinnung – przytomność
der Brotschieber – łopata do wyjmowania chleba z pieca
schütteln – potrząsać
der Haufen – stos, sterta
Acht Guben – być ostrożnym, zwracać uwagę
sich ein Herz fas sen – zdobyć się na odwagę
einwilligen – zgadzać się
sich begeben – udawać się (dokądś)
die Feder – pióro
die Schneeflocke – płatek śniegu
gesotten (od czasownika sieden) – gorący, wrzący (w domyśle: coś ugotowanego)
Jak najlepiej przygotować się do egzaminu z języka obcego? W serii „Egzaminy z niemieckiego”przygotowałam dla Was kilka praktycznych wskazówek 😊
Należy rozwiązać jak najwięcej testów modelowych. Poza tym mieć jak najlepszy zasób słownictwa, opanować przydatne zwroty do części ustnej i pisemnej, aby nie było tak, że uczymy się ich w ostatniej chwili i potem nie stosujemy. O tym już pisałam tutaj. Niestety wiele osób uczy się zwrotów w ostatniej chwili – w takiej sytuacji szansa, że wykorzystają je na egzaminie, jest mała.
Trzeba wiedzieć, z jakich materiałów się uczyć. Najlepiej zapytać nauczyciela czy osoby, które dany egzamin już zdawały. Nie ma sensu samemu błądzić w dżungli podręczników i materiałów. Lepiej korzystać ze sprawdzonych materiałów – nie każdy podręcznik z przykładowymi testami jest dobry.
Na co uważać? Na pewno na podchwytliwe pytania. Często w tekście i w pytaniu padają te same słowa, ale to nie znaczy, że ta jest prawidłowa. Zwykle jest to podchwytliwe. Wiele osób zaznacza odpowiedź, kiedy widzi, że pojawiają się w niej takie same słowa jak w tekście, a to zwykle pułapka. Na egzamin ustny warto mieć gotowe zwroty, których zawsze można użyć. Na początku warto ustalić, czy jestem z drugą osobą na ty czy na pan/pani. Na egzamin pisemny też można przygotować zwroty.
Warto oglądać na YouTube filmiki z przykładowymi egzaminami ustnymi. Można się z nich wiele nauczyć i zobaczyć, jak wygląda egzamin.
Ćwicząc pisanie samemu, warto poszukać kogoś, kto sprawdzi tekst, idealnie byłoby, gdyby była to osoba będąca w stanie i potrafiąca sprawdzić tekst według standardów egzaminacyjnych.
Następnym razem w serii „Egzaminy z niemieckiego” przygotuję trochę zwrotów do pisemnej matury z niemieckiego.
W serii „Egzaminy z niemieckiego” (wszystkie posty tutaj) czas na tekst niby oczywisty, ale myślę, że jednak wiele osób zapomina o szczegółach. Co więc zrobić, aby dzień egzaminu poszedł po naszej myśli?
Dzień wcześniej należy przygotować wszystko, co musimy mieć ze sobą na egzaminie, czyli przede wszystkim dokument tożsamości i długopis.
Warto się wyspać. Uczenie się do późnych godzin nocnych niewiele da – wtedy nasz mózg nie przetwarza informacji tak, jakbyśmy chcieli. Zresztą nie ma wątpliwości co do tego, że w ostatnim momencie nie nauczymy się tego, czego nie nauczyliśmy się wcześniej.
W dniu egzaminu nie ma sensu powtarzać słówek czy zwrotów co do ostatniej minuty, bo raczej ich nie zapamiętamy.
Idealnie byłoby zachować spokój, ale egzamin to jednak sytuacja narażająca nas na stres. Mimo wszystko warto robić coś, co nas uspokaja – w drodze posłuchać muzyki, przed egzaminem napić się herbaty czy porozmawiać z pozostałymi zdającymi o czymś innym niż o egzaminie.
Po wyjściu z egzaminu pisemnego nie warto rozmawiać z innymi o rozwiązaniach, jakie zaznaczyli. Kiedy myślę o swoich latach szkolnych, to wiem, że zawsze to robiłam. Nieraz okazywało się jednak, że dużo osób zaznaczyło jedną odpowiedź, która była błędna. Dlatego ma sensu stresować się porównywaniem odpowiedzi.
Dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić moim podsumowaniem 2018 roku oraz planami, które chciałabym zrealizować w nowym roku.
Co udało mi się zrobić w 2018 roku?
Myślę, że całkiem dużo, biorąc pod uwagę to, że na początku marca zostałam mamą zdrowej, ślicznej córeczki. Teraz czasu dla siebie nie mam w ogóle, ale takie jest macierzyństwo. Starałam się jednak rozwijać „Niemiecki po ludzku” i sporo rzeczy osiągnęłam. Myślę, że udało się to dlatego, że jestem jako matka bardzo szczęśliwa. Z małą istotką u boku chce się żyć i chce się działać.
Przede wszystkim udało mi się rozwinąć fanpage „Niemiecki po ludzku” na Facebooku. Prawie codziennie zamieszczałam infografiki, które cieszyły się dużą popularnością i bardzo często były udostępniane. Infografiki podzieliłam na kilka grup: „Zagadki językowe”, „Pułapki językowe”, „Gramatyka”, „Powiedzenia” oraz „Słownictwo”. Tutaj kilka przykładów:
Do tej pory ukazało się 315 grafik. Na palcach jednej ręki mogę policzyć dni, kiedy nic nie opublikowałam, a były dni, kiedy publikowałam dwie grafiki. Zyskały one dużą popularność i dostaję wiele pozytywnych wiadomości z nimi związanych.
Dodatkowo od kwietnia działa na Facebooku grupa „Egzaminy z niemieckiego”.Dołącza do niej coraz więcej osób i coraz więcej klika w polecane przeze mnie linki, co uważam za sukces, bo wiem, jak trudno jest zaktywizować grupę na Facebooku.
Niezwykle ważne jest dla mnie logo „Niemiecki po ludzku”, które nareszcie mam dzięki mojej wspaniałej koleżance M.
Ostatnio logo przeszło małą modyfikację dzięki Kasi z Calm design, która opracowała graficznie mojego e-booka.
Bardzo dziękuję Wam obu. Przesyłam wielkie uściski!!!
Zaczęłam się intensywnie zajmować tematem egzaminów, co przejawia się w regularnie przeze mnie publikowanych wpisach z serii „Egzaminy z niemieckiego”,które znajdziecie tutaj.
Bardzo zaangażowałam się w temat metod nauki, gdyż uważam go za bardzo zaniedbywany. Na stronie pojawiały się wpisy z serii „Metody nauki” – tutaj. Zapisując się na newsletter, otrzymacie darmowy e-book „Skuteczna nauka niemieckiego”.
Na stronie znajduje się zakładka „Poradź się”. Od czytelników dostawałam sporo maili oraz wiadomości na Facebooku.Pytaliście mnie o życie w Niemczech, o naukę niemieckiego, o materiały do nauki. Starałam się odpowiadać na maile jak najszybciej, chociaż nie zawsze dawałam radę, bo w zeszłym roku były również trudne momenty. Tę działalność zamierzam kontynuować.
Kilka miesięcy temu zaoferowano mi współpracę przy nowym magazynie dla germanistów i dla nauczycieli niemieckiego. Chodzi o „Horyzonty germanistyki” – informacje tutaj. Pierwszy artykuł już napisałam i bardzo się on spodobał wydawnictwu. Nie mogę się już doczekać, kiedy zobaczę go w wersji drukowanej, a to już za niecałe dwa miesiące.
27 grudnia na portalu Woofla – Świat Języków Obcych został opublikowany mój tekst pt. „Jak osiągnąć poziom biegłości (C2) w języku niemieckim?” Przeczytacie go tutaj.
Nadal szkoliłam się jako nauczyciel, m.in. kontynuując bardzo obszerny kurs Goethe-Institut pod nazwą „Deutsch lehren lernen”. O szkoleniach, jakie zrobiłam i robię, aby poszerzyć swoje nauczycielskie kompetencje, jeszcze napiszę.
Co mi się nie udało?
Przede wszystkim rozwinięcie profilu „Niemiecki po ludzku” na Instagramie. Często zamieszczałam tam zdjęcia, a pod nimi zawsze niemieckie słówka i zwroty, ale celem na kolejny rok jest na pewno zdobycie większej ilości aktywnych followersów i popularyzacja profilu.
Nie udało mi się również opublikować kolejnego podręcznika pod tytułem „Niemieckie przyimki”.Szkoda, bo jest prawie gotowy. Zostało mi tylko sprawdzenie całości. Jest część teoretyczna, jest praktyczna, są rozwiązania, więc mam nadzieję, że do marca dam radę poskładać to w całość. Przyimki to temat „gryzący” wiele osób i tak dokładnych wyjaśnień jak w moim podręczniku, nie ma w żadnym innym dostępnym na polskim rynku.
Co planuję na 2019 rok?
Publikację dwóch podręczników: „Niemieckie przyimki” oraz „Naucz się języka obcego efektywnie i proaktywnie” (możliwa lekka zmiana tytułu).
Kilka tygodni temu zostałam zaproszona jako prelegentka na konferencję do Warszawy. Już się stresuję, na dniach muszę zacząć przygotowywać wystąpienie. Więcej informacji na krótko przed konferencją. Co tu dużo mówić: publiczne wystąpienia nie należą do moich mocnych stron i unikam ich jak ognia (chociaż w swojej karierze prowadziłam kurs online na żywo oglądany przez dużą ilość osób). Muszę i chcę dać radę!
Nadal zamierzam szkolić się jako nauczyciel.
Na Instagramie pojawi się seria „Zdanie w języku niemieckim” – od lutego lub od marca.
Chcę wskrzesić lubiane serie na blogu, szczególnie na sercu leżą mi „Vitamin C” oraz „Komunikacja”.
W planach jest również prowadzenie live na Facebooku. Zacznę, kiedy tylko ogarnę to pod względem technicznym.
Chcę reaktywować grupę na Facebooku „Deutsch mit Magdalena”, w której członkowie pisali tylko po niemiecku. Dostałam sygnały, że taka grupa jest potrzebna.
Często jest mi zadawane to pytanie: „Od czego zacząć naukę niemieckiego?” i postanowiłam na nie odpowiedzieć w dzisiejszym wpisie. A więc dzisiaj wpis na temat „niemiecki dla początkujących”.
Myślę, że najlepiej jest pójść na kurs – grupowy lub indywidualny. Przynajmniej na etapie podstawowym, bo łatwiej jest uczyć się samodzielnie, mając mocne podstawy. Ja też mam doświadczenia w samodzielnej, nieformalnej nauce, o czym pisałam tutaj.
Dzisiaj polecę materiały, z których można uczyć się od zera, jeśli ktoś decyduje się na samodzielną naukę. Na początek należy zdecydować, czy posługujemy się materiałami jedno- czy dwujęzycznymi. Sądzę, że na sam początek najlepiej jest wybrać podręcznik wydany w Polsce, w którym wyjaśnienia są po polsku. Dodatkowo należy mieć odpowiedzi do ćwiczeń, a idealnie byłoby, gdyby osoba ucząca się miała znajomego nauczyciela lub osobę znającą język płynnie tak, aby w razie potrzeby spytać lub wyjaśnić wątpliwości.
Jednym z podręczników zawierających obszerne wyjaśnienia po polsku jest „Neue Expedition”, o którym informacje można znaleźć np. tu.
Informacje na stronie wydawnictwa:
Wieloletni podręcznik „Neue Expedition Deutsch. Starter” w szczególny sposób wspiera umiejętność samodzielnego uczenia się rozwijając autonomię ucznia, przez: stosowanie różnorodnych form socjalnych, uświadamianie uczniom własnych osiągnięć, możliwość kontroli własnych umiejętności, samodzielne formułowanie zasad gramatycznych, opracowywanie projektów językowych.
„Neue Expedition Deutsch. Starter” składa się z 6 rozdziałów po 6 jednostek lekcyjnych. Podręcznik zawiera przejrzyste zestawienia gramatyki odnoszącej się do zagadnień przedstawionych w każdym rozdziale, a utrwalenie struktur gramatycznych opiera się na samodzielnym formułowaniu zasad gramatycznych przez uczniów.
W podręczniku główny nacisk kładziony jest na komunikacyjne wykorzystanie poznanych struktur językowych. Istotną rolę pełnią autentyczne teksty i materiały, których zadaniem jest przygotowanie uczniów do odbioru języka w oryginalnej formie. Różnorodne zadania umożliwiają zautomatyzowanie poznanego słownictwa i struktur gramatycznych.
Dodatkowe jednostki:
• Grammatik: część, w której uczniowie sami tworzą reguły gramatyczne, odpowiadając na zamieszczone pytania i porównując przedstawione struktury • Nimm mich mit: część, w której uczniowie znajdą przydatne wskazówki i strategie uczenia się (Sei schlau), słownictwo do aktywnego opanowania (Aktiver Wortschatz) oraz ćwiczenia w formie zadań komunikacyjnych i pisemnych prac, utrwalające poznane struktury leksykalne i gramatyczne (Fitness-Studio)
Elementy kulturo- i realioznawcze w każdej części kursu (Kaleidoskop DACH) mają na celu rozwój kompetencji interkulturowej uczniów poprzez prezentację elementów kultury i obyczajów krajów niemieckojęzycznych i zestawieniu ich z kulturą oraz zwyczajami w Polsce. Kurs zawiera również zadania fonetyczne, gry i projekty do pracy indywidualnej i grupowej. Dołączona do podręcznika płyta audio prezentuje wzorce fonetyczne tekstów oraz nagrania do zadań rozwijających i sprawdzających sprawność rozumienia ze słuchu.
Dobrym jednojęzycznym, a więc całkowicie niemieckojęzycznym podręcznikiem jest „Aussichten„. Tutaj znajdziecie informacje o serii „Aussichten”. W tych podręcznikach podoba mi się to, że duży nacisk jest kładziony na strategie uczenia się.
Dodatkowo warto mieć kompendium gramatyczne, gdyż podczas pracy z klasycznym zestawem podręcznik + ćwiczenia często okazuje się, że ćwiczeń do danego tematu jest za mało lub po prostu chcemy porobić ich więcej.
Jeśli chodzi o gramatykę języka niemieckiego, to na pewno mogę polecić „Nowe repetytorium z gramatyki jezyka niemieckiego” Stanisława Bęzy, czyli klasykę gatunku. Zawiera obszerne wyjaśnienia, mnóstwo ćwiczeń oraz klucz odpowiedzi.
W serii „Egzaminy z niemieckiego” (wszystkie teksty znajdziecie tutaj) przyszedł czas na moją perspektywę nauczyciela. Posiadam licencje Goethe-Institut dla poziomów od A1 co C1. Przygotowywałam do egzaminów wiele osób, a najwięcej doświadczeń zebrałam, pracując w Centro de idiomas (Centrum języków) firmy Volkswagen w Meksyku. Centro de idiomas jest oficjalnym partnerem Goethe-Institut i dlatego osoby uczące się tam zdawały egzaminy właśnie Goethe-Institut.
Tutaj znajdziecie oficjalną stronę Centro de idiomas.
Pracowałam w największej filii VW na świecie (w mieście Puebla), tam, gdzie odbywała się produkcja samochodów. Było więc tak, że uczniowie przychodzili na zajęcia do centrum językowego w trakcie pracy, po niej lub przed nią. Pracowałam na pełen etat, więc o przygotowaniu do egzaminów dowiedziałam się całkiem sporo. Poza tym w soboty przejmowałam zastępstwa w szkołach VW w mieście (Zavaleta, San Manuel, Diagonal).
W tym tekście odniosę się jednak do wszystkich moich doświadczeń zebranych w nauczycielskiej karierze.
Zacznę od moich błędów, na których bardzo dużo się nauczyłam. Na początku mojej drogi jako nauczycielka niemieckiego nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak ważne jest planowanie. Wychodziłam z założenia, że skoro na lekcji prawie nigdy nie realizuje się tego, co jest zaplanowane, to nie warto planować. To było oczywiście błędne założenie i szybko się go pozbyłam. Dlaczego myślałam w ten sposób? Lekcje zawsze miałam zaplanowane, ale w ich trakcie zauważałam, że mało kiedy plan był zrealizowany, bo uczniowie zadawali dużo pytań, bo czegoś nie rozumieli, bo musiałam wracać do starych zagadnień. A przecież program musiał być zrealizowany, więc szybko zrozumiałam, że owszem – powinnam odpowiadać, wyjaśniać, ale tak, aby nie rozwalało to początkowej koncepcji.
W przygotowaniu do egzaminów planowanie jest niezwykle ważne, wielokrotnie o tym pisałam. Oczywiście inaczej jest, kiedy lekcje są indywidualne, a inaczej, kiedy nauczyciel pracuje w szkole publicznej czy prywatnej. Nie zmienia się to, że należy zaplanować czas na ćwiczenie wszystkich sprawności językowych oraz na symulację egzaminu.
Drugim błędem było zbyt rzadkie rozmawianie z uczniami o strategiach egzaminacyjnych. Czasem wyglądało to tak, że uczeń, który wcześniej oblał dany egzamin i jeszcze raz się do niego przygotowywał, potrafił udzielić więcej wskazówek niż ja.
Te doświadczenia doprowadziły do tego, że zaczęłam przywiązywać wagę do metod uczenia się oraz że zrozumiałam, jak ważna jest pozytywna motywacja. UWAGA! Pozytywna motywacja. Istnieje również motywacja negatywna, która też ma swoje zalety, ale oczywiście lepiej mieć pozytywną. Od kilku lat intensywnie zajmuję się metodami oraz strategiami uczenia się. Szkoda, że we współczesnej szkole nadal tak mało się o nich mówi.
Zrozumiałam, że uczenie się na pamięć do niczego nie prowadzi. Zrozumiałam, że szkoła w dużej mierze zniszczyła moją młodość. Właśnie dlatego że nauczyciele kazali się uczyć (i chwała im za to!), ale nikt mi nie mówił, jak mam się uczyć. W rezultacie spędzałam nad książkami tyle godzin, że teraz żal mi siebie samej. Czasu już nie cofnę, ale chcę pomagać innym. Ktoś mógłby powiedzieć: „Trzeba było się tyle nie uczyć”. Oczywiście, ale mimo wszystko nie żałuję, że się tyle uczyłam, bo przecież nie wszystkiego uczyłam się na pamięć. Wiele rzeczy rozumiałam, wiele zapamiętałam i pamiętam do dziś. Oczywiście trzeba trenować pamięć, ale nie uczeniem się na pamięć.
Cieszę się, że teraz, jako nauczycielka, jestem tego świadoma i że będę mogła pomóc mojej córce. Bo daję słowo, że jeśli kiedyś ktokolwiek powie do niej: „Naucz się tego na pamięć”, to nóż otworzy mi się w kieszeni. Chcę, żeby wiedziała wiele rzeczy, żeby uczyła się efektywnie, a nie żeby godzinami, całymi dniami siedziała nad książkami.
Dlaczego to piszę? Aby uświadomić Wam, drogie Czytelniczki i drodzy Czytelnicy, że uczenie się na pamięć naprawdę do niczego nie prowadzi i że w ten sposób nie zdacie egzaminu (no chyba że będziecie mieć szczęście) i że w dłuższej perspektywie nie przysłuży się to komunikacji w języku obcym.
Na początku mojej drogi rzeczywiście nie mówiłam uczniom, jak mają się uczyć. Na szczęście potem wiele rzeczy zrozumiałam i już nie popełniałam tego wielkiego błędu.
Z perspektywy nauczyciela egzaminy to mnóstwo roboty papierkowej, wypełnianie dokumentów, sprawdzanie, czy wszystko się zgadza oraz oczywiście ocenianie. Goethe-Institut dokładnie określa normy (zresztą inne centra zapewne też), jednak nie bez powodu na egzaminach obecni są dwaj nauczyciele. Jeśli nie zgadzają się w ocenie, to muszą dojść do porozumienia i zawrzeć kompromis. Tak samo jest na egzaminach pisemnych: jeden nauczyciel ocenia, potem drugi i ponownie – jeśli ocenili inaczej, to muszą dojść do porozumienia. Tylko na czytaniu i słuchaniu nie ma tych problemów, gdyż te części egzaminu składają się z zadań zamkniętych.