Dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić moim podsumowaniem 2018 roku oraz planami, które chciałabym zrealizować w nowym roku.

Co udało mi się zrobić w 2018 roku?

Myślę, że całkiem dużo, biorąc pod uwagę to, że na początku marca zostałam mamą zdrowej, ślicznej córeczki. Teraz czasu dla siebie nie mam w ogóle, ale takie jest macierzyństwo. Starałam się jednak rozwijać „Niemiecki po ludzku” i sporo rzeczy osiągnęłam. Myślę, że udało się to dlatego, że jestem jako matka bardzo szczęśliwa. Z małą istotką u boku chce się żyć i chce się działać. 

Przede wszystkim udało mi się rozwinąć fanpage „Niemiecki po ludzku” na Facebooku. Prawie codziennie zamieszczałam infografiki, które cieszyły się dużą popularnością i bardzo często były udostępniane. Infografiki podzieliłam na kilka grup: „Zagadki językowe”, „Pułapki językowe”, „Gramatyka”, „Powiedzenia” oraz „Słownictwo”. Tutaj kilka przykładów:

Do tej pory ukazało się 315 grafik. Na palcach jednej ręki mogę policzyć dni, kiedy nic nie opublikowałam, a były dni, kiedy publikowałam dwie grafiki. Zyskały one dużą popularność i dostaję wiele pozytywnych wiadomości z nimi związanych.

Dodatkowo od kwietnia działa na Facebooku grupa „Egzaminy z niemieckiego”. Dołącza do niej coraz więcej osób i coraz więcej klika w polecane przeze mnie linki, co uważam za sukces, bo wiem, jak trudno jest zaktywizować grupę na Facebooku.

Niezwykle ważne jest dla mnie logo „Niemiecki po ludzku”, które nareszcie mam dzięki mojej wspaniałej koleżance M.

Ostatnio logo przeszło małą modyfikację dzięki Kasi z Calm design, która opracowała graficznie mojego e-booka.

Bardzo dziękuję Wam obu. Przesyłam wielkie uściski!!!

Zaczęłam się intensywnie zajmować tematem egzaminów, co przejawia się w regularnie przeze mnie publikowanych wpisach z serii „Egzaminy z niemieckiego”, które znajdziecie tutaj.

Bardzo zaangażowałam się w temat metod nauki, gdyż uważam go za bardzo zaniedbywany. Na stronie pojawiały się wpisy z serii „Metody nauki” – tutaj. Zapisując się na newsletter, otrzymacie darmowy e-book „Skuteczna nauka niemieckiego”.

Na stronie znajduje się zakładka „Poradź się”. Od czytelników dostawałam sporo maili oraz wiadomości na Facebooku. Pytaliście mnie o życie w Niemczech, o naukę niemieckiego, o materiały do nauki. Starałam się odpowiadać na maile jak najszybciej, chociaż nie zawsze dawałam radę, bo w zeszłym roku były również trudne momenty. Tę działalność zamierzam kontynuować.

Kilka miesięcy temu zaoferowano mi współpracę przy nowym magazynie dla germanistów i dla nauczycieli niemieckiego. Chodzi o „Horyzonty germanistyki” – informacje tutaj. Pierwszy artykuł już napisałam i bardzo się on spodobał wydawnictwu. Nie mogę się już doczekać, kiedy zobaczę go w wersji drukowanej, a to już za niecałe dwa miesiące.

27 grudnia na portalu Woofla – Świat Języków Obcych został opublikowany mój tekst pt. „Jak osiągnąć poziom biegłości (C2) w języku niemieckim?” Przeczytacie go tutaj.

Nadal szkoliłam się jako nauczyciel, m.in. kontynuując bardzo obszerny kurs Goethe-Institut pod nazwą „Deutsch lehren lernen”. O szkoleniach, jakie zrobiłam i robię, aby poszerzyć swoje nauczycielskie kompetencje, jeszcze napiszę.

Co mi się nie udało?

Przede wszystkim rozwinięcie profilu „Niemiecki po ludzku” na Instagramie. Często zamieszczałam tam zdjęcia, a pod nimi zawsze niemieckie słówka i zwroty, ale celem na kolejny rok jest na pewno zdobycie większej ilości aktywnych followersów i popularyzacja profilu.

Nie udało mi się również opublikować kolejnego podręcznika pod tytułem „Niemieckie przyimki”. Szkoda, bo jest prawie gotowy. Zostało mi tylko sprawdzenie całości. Jest część teoretyczna, jest praktyczna, są rozwiązania, więc mam nadzieję, że do marca dam radę poskładać to w całość. Przyimki to temat „gryzący” wiele osób i tak dokładnych wyjaśnień jak w moim podręczniku, nie ma w żadnym innym dostępnym na polskim rynku.

Co planuję na 2019 rok?

Publikację dwóch podręczników: „Niemieckie przyimki” oraz „Naucz się języka obcego efektywnie i proaktywnie” (możliwa lekka zmiana tytułu).

Kilka tygodni temu zostałam zaproszona jako prelegentka na konferencję do Warszawy. Już się stresuję, na dniach muszę zacząć przygotowywać wystąpienie. Więcej informacji na krótko przed konferencją. Co tu dużo mówić: publiczne wystąpienia nie należą do moich mocnych stron i unikam ich jak ognia (chociaż w swojej karierze prowadziłam kurs online na żywo oglądany przez dużą ilość osób). Muszę i chcę dać radę!

Nadal zamierzam szkolić się jako nauczyciel.

Na Instagramie pojawi się seria „Zdanie w języku niemieckim” – od lutego lub od marca.

Chcę wskrzesić lubiane serie na blogu, szczególnie na sercu leżą mi „Vitamin C” oraz „Komunikacja”.

W planach jest również prowadzenie live na Facebooku. Zacznę, kiedy tylko ogarnę to pod względem technicznym.

Chcę reaktywować grupę na Facebooku „Deutsch mit Magdalena”, w której członkowie pisali tylko po niemiecku. Dostałam sygnały, że taka grupa jest potrzebna.