Am 12. Mai ist Muttertag
Dzisiaj przypada w Niemczech dzień matki. Jest tu więc inaczej niż w Polsce, gdzie jest stała data, czyli 26 maja. W Niemczech jest to zawsze druga niedziela maja. Z tej okazji kilka ładnych cytatów:
Dzisiaj przypada w Niemczech dzień matki. Jest tu więc inaczej niż w Polsce, gdzie jest stała data, czyli 26 maja. W Niemczech jest to zawsze druga niedziela maja. Z tej okazji kilka ładnych cytatów:
Uwielbiam Trier (po polsku Trewir). Jeżdżę tam, kiedy tylko mam okazję. To naprawdę śliczne miasto, jedno z najstarszych niemieckich miast. Zdecydowanie warto je odwiedzić, ale o tym już będą przekonywać zrobione przeze mnie zdjęcia, które w najbliższym czasie postaram się wrzucić. Trewir znajduje się w pd.-zach. Niemczech, w landzie Nadrenia-Palatynat (Rheinland-Pfalz).
Ostatnio niestety nie mogłam pojechać do Trier i w tym roku nie odwiedzę świątecznego jarmarku w tym pięknym mieście. Bardzo szkoda. Uwielbiam świąteczne targi, ale kto ich nie lubi? Odwiedziłam takie targi w Trier, w Bielefeld, w Münster i w wielu małych miejscowościach.
Historia świątecznych jarmarków sięga późnego średniowiecza, kiedy to ludzie sprzedawali na targach jedzenie, np. mięso. Odbywały się one w zimie, gdyż ludzie chcieli uzupełnić swoje spiżarnie w zimowej porze i trwały najczęściej jeden dzień. W XIV wieku zaczęto sprzedawać nie tylko jedzenie, ale i zabawki, kosze, wyroby cukiernicze. Zaczęto wtedy przygotowywać stoiska dla sprzedawców, które ustawiane były na rynkach miast. Początkowo sprzedawano głównie drobnostki, które dzieci dostawały w prezencie na święta. Już wtedy były stoiska z orzechami, migdałami czy jadalnymi kasztanami. Od pierwszej połowy XX wieku te jarmarki stały się nieodłącznym elementem Adwentu i Bożego Narodzenia.
Następnym razem napiszę o nieodzownych tradycjach świątecznych jarmarków i będzie również trochę słownictwa do tematu.
Zdjęcia, które zrobiłam w zeszłym roku na jarmarku świątecznym w Trier:
Dzisiaj chciałabym omówić znaczenie słowa „der Lehrer / die Lehrerin” oraz słów, które są używane zamiennie. Znaczenie jest niby oczywiste, ale nie do końca.
Kiedy studiowałam w Niemczech, rozmawiałam raz z jedną znajomą Niemką o różnicach pomiędzy studiami w Polsce i w Niemczech. Byłam wtedy po III roku studiów. W pewnym momencie powiedziałam zdanie w stylu: „Die meisten Lehrer an der Uni mag ich sehr”. Wtedy moja rozmówczyni zapytała: „Was meinst du eigentlich mit Lehrer?” Nie zrozumiała mnie, gdyż w Niemczech słowo „der Lehrer / die Lehrerin” oznacza nauczycieli w podstawówce, gimnazjum czy szkole realnej. W Polsce na nauczycieli akademickich mówi się po prostu „nauczyciel”, ale u nas to słowo oznacza nauczyciela każdego stopnia, podczas gdy w Niemczech absolutnie nie. Wykładowca akademicki to „der Dozent / die Dozentin”. Oczywiście poza tym używa się stopni naukowych, podobnie jak w Polsce, chociaż moim zdaniem w Polsce bardziej przywiązuje się do nich wagę w codziennych relacjach studentów z wykładowcami. W słowniku jest rzeczywiście napisane, że nauczyciela akademickiego określa się również jako „Lehrer”, ale na co dzień nikt tak nie mówi.
A czy wychowawca przedszkolny to nauczyciel? Osoby takie studiowały pedagogikę, czyli „Erziehungswissenschaft”. Dlatego one same (podobnie jak w Polsce – najczęściej kobiety) mówią o sobie „Ich arbeite als Erzieherin”, czyli jako wychowawczyni.
Podsumujmy:
1. „Der Lehrer / die Lehrerin” oznacza nauczyciela pracującego w szkole podstawowej, gimnazjum, szkole realnej itp.
Er ist ein erfahrener Lehrer. – On jest doświadczonym nauczycielem.
Sie arbeitet als Lehrerin in einer Fahrschule. – Ona pracuje jako nauczycielka w szkole nauki jazdy.
2. „Der Dozent / die Dozentin” to wykładowca na uniwersytecie, szkole wyższej, uniwersytecie ludowym.
Frau Kessel war die beste Dozentin an meiner Uni. – Pani Kessel była najlepszym wykładowcą na moim uniwersytecie.
3. „Der Erzieher / Erzieherin” to wychowawca przedszkolny, a także wychowawca w sensie ogólnym, np. w instytucjach dla młodzieży.
Sie ist zweifelsohne die geborene Erzieherin. – Ona jest bez wątpienia urodzoną wychowawczynią.
Podobnie jak w Polsce, tak i w Niemczech są imiona, które rodzice wyjątkowo często nadają swoim dzieciom. Listę znalazłam na następującej stronie:
http://www.beliebte-vornamen.de/jahrgang/j2011
Najpopularniejsze imiona żeńskie w 2011 roku:
Najpopularniejsze imiona męskie w 2011 roku:
A oto najpopularniejsze imiona dla dziewczynek w 1995 roku:
Oraz imiona dla chłopców:
Mi bardziej podobają się imiona z 1995 roku. A Wam? Było wtedy dosyć dużo imion pochodzenia romańskiego. W zeszłym roku najpopularniejszym imieniem męskim był Ben, co mnie zdziwiło. Imię Mia też nie jest moim zdaniem ładne, ale to już kwestia gustu.
Oktoberfest, czyli chmielne dożynki, a dosłownie „październikowe święto”, to jedna z ulubionych rozrywek Niemców. Odbywają się one w Monachium (München). Można powiedzieć, że to największe piwne święto na świecie (auf der Welt). Oktoberfest można zaklasyfikować jako festyn ludowy. Co roku spożywa się tam około 5 milionów litrów piwa (Bier), które jest sprzedawane (verkauft) w jednolitrowych kuflach. W tym roku święto trwało od 22 września (September) do 7 października (Oktober) – było to 179. Oktoberfest. Dla Niemców to okazja do założenia tradycyjnego stroju. Na Oktoberfest nie brakuje oczywiście również turystów.
Na wikipedii znalazłam krótką historię Oktoberfest:
Festyny nazywane Oktoberfestem nie były w Bawarii rzadkością. Ich celem było zużycie piwa z mijającego sezonu browarskiego, zanim rozpoczęto warzyć nowe. Ponieważ Bawarskie Prawo Czystości z 1516 roku zezwalało na warzenie piwa tylko od 29 września do 23 kwietnia, przypadały tego typu festyny właśnie na okres przełomu września i października.
Monachijski Oktoberfest cieszy się już ponad 200-letnią tradycją. Z okazji ślubu bawarskiego księcia Ludwika, późniejszego króla Bawarii i jego wybranki, księżniczki Therese von Sachsen-Hildburghausen, który odbył się 12 października 1810, zorganizowane zostały na łąkach przed murami miasta (dzisiejsza Theresienwiese, „Błonia Teresy”) wyścigi konne. Ponieważ książę Ludwik pasjonował się starożytnością zawody odbyły się w stylu starożytnych igrzysk olimpijskich. W początkowych latach monachijski Oktoberfest miał przede wszystkim sportowy charakter. Ponieważ impreza cieszyła się dużą popularnością wśród mieszkańców miasta, dwór królewski zadecydował o powtórzeniu wyścigów rok później o tej samej porze i tak zrodziła się tradycja monachijskiego Oktoberfestu. Ze względu na zawikłanie Bawarii w wojnach napoleońskich w 1813 roku po raz pierwszy zrezygnowano z festynu. Przerwy w tradycji nastąpiły również w 1854 i 1873 ze względu na epidemię cholery, w 1866 roku z powodu wojny siedmiotygodniowej i w 1870 wojny francusko-pruskiej.
Pod koniec XIX wieku monachijski Oktoberfest nabierał coraz bardziej charakteru jaki ma dzisiaj. W 1880 roku władze miasta zezwoliły na sprzedaż piwa.
Aby wykorzystać ostatnie ciepłe dni jesieni Oktoberfest przeniesiono w 1872 na koniec września. Wprawdzie nie obowiązują stałe daty rozpoczęcia i końca, mimo to, regułą jest, że festyn może zacząć się tylko po 15 września, a jego koniec musi przypadać na pierwszą niedzielę października. Od 2000 roku weszła w życie dodatkowa reguła, w razie, gdy pierwsza niedziela października przypada na 1 lub 2 października, Oktoberfest przedłużany jest automatycznie do Święta Zjednoczenia Niemiec, które świętowane jest 3 października. Oktoberfest trwa zatem co najmniej szesnaście, a najwyżej osiemnaście dni.
Na youtube znalazłam video na temat Oktoberfest:
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=j3yw0shL79U
Zachęcam do wykorzystania tego tematu na lekcjach niemieckiego. Czy nie jest ciekawy? Można wykorzystać filmy i zdjęcia i w ten sposób przybliżyć uczniom jedną z najbardziej znanych niemieckich tradycji.
Tu jest oficjalna strona Oktoberfest:
Zbiór plakatów Oktoberfest od 1952 roku:
http://www.wiesnplakat.de/index.htm
Czy nie byłoby wspaniale, gdyby uczniowie sami zaprojektowali plakat na 2013 rok? To może być dla nich świetna zabawa.
Pod kolejnym linkiem znajdziemy plik dźwiękowy o Oktoberfest, czyli mamy też coś do słuchania:
http://www.goethe.de/lrn/prj/gad/fuo/deindex.htm
A tu znajdziemy trochę faktów o Oktoberfest 2011. Uczniowie mogą np. zgadywać, ile litrów piwa wypito albo ilu ludzi przybyło:
http://www.oktoberfest.de/de/
Wydawnictwo Klett oferuje nam lekcję na temat Oktoberfest:
http://www.edition-deutsch.de/lernwerkstatt/tipps/muenchen.php3
Tu bardziej zaawansowane ćwiczenie, w którym musimy dopasować tytuł do tekstu:
http://www.passwort-deutsch.de/lernen/band4/lektion21/aktivitaet06.htm
Jako ciekawostkę podaję link do strony, która nauczy nas bawarskiego dialektu:
http://www.bayrisch-lernen.de/
Oraz co nieco o bawarskiej kuchni:
http://www.dw.de/deftig-die-bayerische-k%C3%BCche/a-3618291-1
Jestem pewna, że taki temat będzie dla uczniów ciekawy. Możemy go dopasować do każdego poziomu nauczania.