Dzisiaj kilka słów o tym, co lubię, a czego nie lubię w mojej pracy 🙂
Co lubię?
- To, że jest dużo zmian i nie ma nudów. Niektórzy twierdzą, że nauczyciel uczy tego samego przez całe życie, a to nieprawda. Podręczniki się zmieniają, a najważniejsze jest to, że każda grupa jest inna. Na pewno nie można powiedzieć, że jedna klasa jest taka sama jak inna.
- Że można się dokształcać, a nawet, że jest to konieczne. Biorę udział w szkoleniach, natomiast od sierpnia będę zdobywać licencje egzaminatora Instytutu Goethe.
- Że można dorabiać, udzielając korepetycji. Z drugiej strony może być to też wadą, ponieważ praca nauczyciela powinna być opłacana na tyle dobrze, żeby nie musiał on udzielać korepetycji czy składać etatu w kilku szkołach.
Czego nie lubię?
- Uczenia dzieci w tzw. trudnym wieku. Cieszę się, że teraz tego nie robię i mam nadzieję, że już nigdy nie będę musiała.
- Postawy roszczeniowej i pretensji.
- Papierkowej roboty, a jej jest sporo.