Moja książka…

Moja książka…

…jeszcze się nie ukazała, ale pracuję nad nią. Chciałabym, aby ukazała się najpierw jako e-book. Przedstawiam Wam krótki opis. Książka będzie w zasadzie podobna w treści do tego, co ukazuje się na blogu – praktyczne słownictwo, którego często nie znajdziemy w słownikach czy często mylone słowa.

Proszę Was o opinie – co jeszcze chcielibyście znaleźć w takim podręczniku?

Obecnie powstaje nowy podręcznik do nauki języka niemieckiego przeznaczonych dla uczących się żywo zainteresowanych językiem i jego rozwojem, dla osób chcących poznać niuanse i ciekawostki językowe. Podręcznik skierowany jest do każdego, kto chce zgłębić swoją – bardzo już dobrą – znajomość języka niemieckiego, a więc do studentów filologii germańskiej oraz do osób intensywnie uczących się niemieckiego.
Często jest przecież tak, że czytając tekst, rozumiemy słowa z kontekstu, ale sami byśmy ich nie użyli. Często na co dzień słyszymy inne słowa niż te, jakie znamy        z podręcznika ze szkoły. Celem nowego podręcznika jest pomoc w jak najbardziej naturalnym użyciu języka niemieckiego w praktyce, poszerzenie zdobytej już wiedzy  i rozwinięcie wyczucia językowego, które w wielu uczących się tkwi – musi zostać tylko skutecznie obudzone.
Mój podręcznik zajmuje się niuansami językowymi, głównie z dziedziny leksyki. Znajdują się tu słowa i zwroty używane rzadziej, których nie znajdziemy w zwykłych podręcznikach. Miejsce jest także na struktury gramatyczne, które przysparzają trudności uczącym się. Dodatkowo przedstawione zostały ciekawostki związane z krajami niemieckojęzycznymi oraz fakty, których znajomość może ułatwić życie w Niemczech. Także metody nauki zostały uwzględnione.

 

Poszukując materiałów dla moich uczniów, nigdy nie natrafiłam na książkę, która zawiera słownictwo używane przez Niemców na co dzień. Nie jest to słownictwo potoczne, lecz takie, którego nie znajdziemy w podręcznikach. Zaobserwowałam swego czasu na własnym przykładzie, jak bardzo brakuje pewnych zwrotów osobom przebywającym w Niemczech, chcącym mówić poprawnie i rozumieć, co Niemcy mają na myśli. 
Moja książka…

Książkowy projekt

Od wielu miesięcy próbowałam znaleźć czas na projekt, który od dawna siedział mi w głowie. W końcu się udało i późnymi wieczorami będę nad nim pracować. Często narzekam, że nie mogę znaleźć w podręcznikach wszystkiego, czego akurat potrzebuję i muszę na prawie każdą lekcję przeglądać stosy podręczników. Poza tym i tak ciągle kupuję nowe podr. do niemieckiego. Teraz czekam, aż pocztą przyjdą mi dwa kolejne. Wiadomo, że nie ma jednego podręcznika, który całkowicie zaspokoi potrzeby zarówno uczącego się, jak i ucznia. Postanowiłam jednak stworzyć swój podręcznik na poziom A1-A2. Będzie to ciekawe wyzwanie.

Oto mój zamysł:
W centrum będzie stała rodzina, która emigruje z Polski do Niemiec, a dokładniej do miasta Trewir (Trier):
– ojciec – jeszcze nie jestem pewna, gdzie będzie pracował
– matka – chyba będzie pielęgniarką w niemieckim szpitalu
– córka – 16 lat – pójdzie do niemieckiego gimnazjum – to z jej perspektywy najczęściej będą opowiadane różne historie
– syn – 8 lat – pójdzie do niemieckiej podstawówki
W książce będą opisywane perypetie poszczególnych członków rodziny, czyli odnalezienie się w innym kraju z odniesieniem do Polski, dzień codzienny (praca, szkoła, zadania domowe, obowiązki), różnice między Polską a Niemcami np. jeśli chodzi o szkołę, o komunikację czy tradycje. Będą różne sytuacje właśnie z dnia codziennego, np. pytanie o drogę w mieście, przykładowa lekcja w szkole, zakupy itd. Poza tym również oczywiście ćwiczenia gramatyczne i leksykalne. W każdym rozdziale znajdą się wskazówki co do uczenia się języka obcego, ale nie w stylu „ucz się codziennie po 5 słówek”, lecz będą to pomysły np., jak wykorzystywać media w nauce niemieckiego, polecenia stron internetowych, filmików czy czasopism. Prawie w każdym rozdziale znajdą się również teksty i zdjęcia dotyczące kulturoznawstwa. Będą się odnosić do wydarzeń, w jakich udział biorą bohaterowie.
Mam zamiar przygotować również mp3. Poproszę jakiegoś znajomego Niemca z dobrą dykcją, żeby nagrał dla mnie takie teksty do słuchania. Z tym zapewne zejdzie mi trochę czasu, gdyż nie jestem dobra w sprawach technicznych, ale prędzej czy później się uda.
O narysowanie ilustracji poproszę koleżankę, która potrafi malować.
Na blogu będę prezentować efekty mojej pracy na bieżąco, z tym że oczywiście na pewno wielokrotnie będę przerabiać zarówno teksty, jak i ćwiczenia. W życiu napisałam już mnóstwo ćwiczeń do niemieckiego, więc pewnie wykorzystam niektóre z nich.
Podręcznik udostępnię dla zainteresowanych i będę go używać na moich lekcjach. Nad tytułem wciąż myślę, jestem otwarta na propozycje 🙂
Moja książka…

Na chłopski rozum

W 2010 roku skończyłam studia germanistyczne. Od kilku lat mieszkam w Niemczech, więc doskonale znam język, ludzi i kraj. Na tym blogu będę wyjaśniać niemiecki przystępnie i na chłopski rozum. Kiedy uczyłam tego języka, to nie miałam żadnego ucznia, który by nie zrozumiał. Myślę, że umiem uczyć, dlatego tutaj chciałabym podzielić się moją wiedzą oraz przedstawić ciekawe pomysły, które mogą wykorzystać zarówno nauczyciele niemieckiego, jak i uczący się tego języka.