Podręcznik w nauce języka obcego
Ostatnio zauważam w sieci pewien trend. Obserwuję na Instagramie profile różnych osób uczących różnych języków i coraz częściej widzę rolki czy posty, w których ludzie reklamują się / promują się w sposób: „Na moich kursach nie używam podręczników”, „Czasami używam podręczników, ale …”, „Nie uczę podręcznikowego angielskiego / niemieckiego / francuskiego …” i tak się zastanawiam, z czego to wynika? Czy używanie na kursach podręcznika wymaga usprawiedliwienia i tłumaczenia się z tego? Czy podręcznik to zło lub zło konieczne?
Często słyszę stwierdzenie: „Podręcznik nie powinien być jedynym źródłem”. To prawda, ale Internet też nie powinien być jedynym źródłem. Gazety też nie. Karty pracy też nie. Autorskie materiały nauczyciela też nie. Na kursie języka obcego zawsze należy używać różnorodnych materiałów. Inaczej jest to nużące zarówno dla ucznia, jak i dla nauczyciela.
Z czego wynika stwierdzenie, że podręcznikowy język jest sztuczny? Nie powiedziałabym tego. Wszystkich języków, których się uczyłam (oprócz hiszpańskiego), uczyłam się z pomocą podręczników. I na pewno nie mogę powiedzieć, że mój język jest sztuczny. Oczywiście mam szczęście, że już ósmy rok mieszkam w Niemczech, więc na pewno mój niemiecki jest autentyczny. Ponadto ponad rok spędziłam w Meksyku, więc douczyłam się hiszpańskiego w rozmowach z Meksykanami.
Jeśli chodzi o moją naukę hiszpańskiego – brakowało mi nieco progresji. Uczyłam się prawie tylko z autentycznych materiałów, nigdy nie miałam klasycznego podręcznika. Muszę jednak zaznaczyć, że jestem osobą ze smykałką do nauki języków obcych. Uczę się ich dosyć łatwo i od razu rozpoznaję struktury gramatyczne. Mimo to pomoc nauczyciela przydała mi się, a teraz powtarzam gramatykę z nauczycielką mieszkającą w Hiszpanii.
O mojej samodzielnej nauce języka hiszpańskiego przeczytasz tutaj:
Teraz uczę online zdecydowanie mniej niż wcześniej, gdyż pracuję w dwóch niemieckich szkołach. Na moich lekcjach online z niektórymi uczniami używam podręcznika, z innymi nie. Po 12 latach pracy w zawodzie nauczycielki niemieckiego na pewno potrafię wybrać dobry podręcznik, z którym nauka może być przyjemna i ciekawa.
Zalety używania podręcznika
- Główna zaleta to na pewno progresja materiału. Kiedy uczymy się z podręcznikiem, to płynnie przechodzimy od mniej do bardziej skomplikowanych struktur gramatycznych. Wiadomo, co trzeba umieć, żeby pójść dalej. Ta kolejność nie jest przypadkowa. Nie bez powodu najpierw uczymy się w niemieckim biernika (Akkusativ), a potem celownika (Dativ).
- W wielu podręcznikach znajdują się ciekawe ćwiczenia do wymowy. Na kursach wymowa nieraz jest zaniedbywana, więc z podręcznikiem można samemu poćwiczyć.
- Podręcznik zapewnia ćwiczenia do wszystkich sprawności językowych: czytanie, słuchanie, pisanie, mówienie. Żadna z nich nie jest zaniedbywana, co często zdarza się na kursach lub przy samodzielnej nauce.
Wady używania podręcznika
- W niektórych podręcznikach rozdziały są bardzo długie, więc zajmowanie się jednym tematem przez długi czas może być nużące.
- W niektórych podręcznikach faktycznie język jest nieco sztuczny, ale myślę, że to też się zmienia i nowoczesne podręczniki idą w innym kierunku.
- W niektórych podręcznikach jest za mało ćwiczeń gramatycznych: Zdarza się, że do danej struktury gramatycznej jest tylko jedno czy dwa ćwiczenia. Jednak z drugiej strony autorzy podręczników często przygotowują osobne repetytorium z ćwiczeniami.
A co Ty myślisz? Podręcznik w nauce języka obcego: tak czy nie?
Tak
Jak najbardziej jestem za podręcznikiem do nauki języka obcego – jeśli chce się w danym języku posiąść umiejętności poprawnego : pisania, czytania, mówienia
To bardzo ważna zaleta – że z podręcznikiem można ćwiczyć wszystkie umiejętności językowe.
Lubie podreczniki, zwlaszcza w formie papierowej, poniewaz odczuwam wyjatkowa satysfakcje trzymajac w rekach cenne strony (nasiakniete wiedza) w zazwyczaj ladnej okladce. Czesto mam uczucie, ze wiekszosci podrecznikow przydalaby sie wieksza liczba nagran oraz cwiczen do utrwalenia slownictwa. Mam wrazenie, ze podreczniki do nauki jezyka obcego staja sie co raz lepsze.
W podręczniku na pewno niemożliwe jest zamieszczenie dużej liczby ćwiczeń do każdego zagadnienia. Dlatego dobre jest to, że do wielu podręczników są dodatkowe reperytoria, z którymi można więcej poćwiczyć.
Cóż, Pani Magdo, jak w życiu – wszystko ma swoje wady i zalety. Uważam, że nauka wyłącznie z podręcznika jest jakaś „płytka” i na pewno to zbyt mało. Zbyt mało wszystkiego – czytania, pisania, słuchania i na pewno – mówienia. Z drugiej strony, podręcznik to swoisty drogowskaz czy może lepiej – mapa, który pokazuje jak, krok po kroku, mamy posuwać się do przodu, żeby dojść do celu, czyli opanować j. obcy. Nikt nie zabrania nam jednak korzystać po drodze również z innych materiałów, żeby rozszerzać naszą wiedzę. Poza tym, zwłaszcza przy wyższych poziomach zaawansowania językowego, chyba wszyscy zdają sobie sprawę, że żeby osiągnąć poziom B2, C1 lub C2, nie wystarczy tylko i wyłącznie wykuć podręcznik na blachę.
To prawda. Zaletą podręczników jest na pewno właśnie to, że zapewniają progresję. Nauka z kilku źródeł to zawsze dobry pomysł, bo pozwala też oswoić się z różnym słownictwem.
Uważam że dla wzrokowców ważna jest możliwość zobaczenia jak się piszę nie tylko słuchania .Uważam że książka jest w takiej sytuacji bardzo potrzebna.
Celna uwaga, trudno się nie zgodzić. Dziękuję za komentarz!